20

736 8 0
                                    

*wieczorem*

Siedziałam w pokoju i myślałam czy iść do Alana. Jeszcze się odezwał os tamtej pory. Poszłam się przebrać i pójść do Alana chociaż na chwilę zobaczyć czy wszystko ok. Ubrałam przewiewną bluzke i jeansy.

 Ubrałam przewiewną bluzke i jeansy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

*w domu Alana*

Gdy otworzył Alan dzwi które ledwo dało się otworzyć weszłam i popatrzyłam na salon. Wyglądał jakby przeszło przez nie tornado.

- Ale syf masz

- dzięki za szczerość. Ale cóż zarabiam pieniądze

- wiesz ze nadal jestem na ciebie wkurwiona

- cóż Melanie, moja firma się rozwija. Poza tym nie masz Matta od tego żeby cie pocieszał i wogóle?

- przecież z nim rozmawiam tak samo jak i z tobą

- dzięki teraz się czuje wyjątkowo

- weź się jebnij w łeb. Z każdej możliwej rzeczy co robię to masz problem. Ty to nawet nie odpisujesz na moje wiadomości. Zależy mi na tobie wiec przyszłam sprawdzić co u ciebie ale widzę że to była tylko strata czasu- powiedziałam próbując ukryć że jestem bardziej wkurwiona I wyszłam z domu, pobiegłam do domu Mily ale otworzył mi Matt.

- A tobie co się stało ?- zapytał

- Nic

- Nie kłam. Siadaj i mów co jest nie tak

- pokłóciliśmy się z Alanem. To wszystko.

- o co się kłóciliście? Chodziło o mnie ? Powiedz może będę mógł pomóc jakoś

- Nie, ty pogorszysz sytuację - na to Matt się zasmiał - serio cie to śmieszy Matt ?

- Nie do końca. Ta mała zmarszczka na nosie jest zajebista. Masz to zawsze jak jesteś wkurwiona?

- Nie wiem- Matt podszedł do mnie, złapał mnie za podbródek i przybliżył moją twarz do swojej.

- Nie wkurzaj się. Przecież mogę pomóc jakoś napewno- nic nie odpowiedziałam, tylko popatrzałam mu się w oczy. Przytulił mnie więc oddałam ucisk. W tym momencie Mila weszła do salonu.

- co tu się dzieje ?- gdy usłyszałam głos Mily oderwałam się od Matta a on mi puścił oczko

- Nic siostrzyczko- powiedział Matt

- tak myślę. Naprawdę nie obchodzi mnie co robisz z światem ale odczep się od mojej najlepszej przyjaciółki

- czemu mam się odczepić? Może też ją lubię

- Matt wiem jak traktujesz dziewczyny, i Melanie też wie

- dzięki za wiarę we mnie siostrzyczko- powiedział i wyszedł z domu

- biedny Matt, chciał tylko pomóc

- nieważne. Chodź na kawę.

Brat mojej przyjaciółki Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz