Brat mojej przyjaciółki

24

Chwilę później przeciwna drużyna miała dwa punkty przewagi. Gdy się skończyła ostatnia runda ogłoszono że wygrała przeciwna drużyna. Było widać że Matt jest załamany i chłopaki też. Mila poszła do domu bo zadzwonił do niej Liam że ma niespodziankę dla niej. Podeszłam do Matta i próbowałam ich jakoś pocieszyć

- starali się Matt

- wiem ale jeśli nie wygramy następnego to spadniemy z podium.

- jestem pewna że wygracie

- mam nadzieję, dzięki Melanie - gdy Matt wypowiedział te słowa poczułam się jakoś tak dobrze przy nim. Podeszłam do chłopaków bo byli zasmuceni.

- Nie załamujcie się, graliście świetnie!

- trenerze, masz fajną dziewczynę- powiedziało jedno dziecko, szczerze to nie wiedziałam czy się odezwać coś czy nie. Ale gdy ten chłopiec to powiedział uśmiechnęłam się do niego. Naszczęście odezwał się Matt

- ona nie jest moją dziewczyną

- to czemu jej nie zaprosisz ?

- A czemu sie nie zamkniesz Jacob?

- A jedziemy na lody ?

- No dobra zasłużyliście

Pojechaliśmy na lody, ja też wbiłam do auta, Matt się na mnie popatrzył i uśmiechnął. Później odwieźliśmy chłopaków i poszłam z Mattem do domu Mily.

- czemu się nie odzywasz ?

- martwię się że nie wygramy

- japierdole nie myśl przyszłościowo, musisz im zaufać. Przecież widać że oni też chcą wygrać.

- Masz racje, dzięki Melanie że przyszłaś

- Nie bądź już taki poważny. To nie tak że ominęłam obiad z prezydentem żeby przyjść na mecz

- hah cieszę się. Nikt nie przychodził na mecze

- serio ? Ja bym nigdy nie przegapiła, żałuję że kiedyś nie przychodziłam

- czemu ?

- przy tych chłopakach jesteś..poprostu inny niż zwykle i to jest właśnie zajebiste - powiedziałam a Matt mnie zaczął całować

- jesteś piękna Melanie, myślisz że moglibyśmy spróbować? Nie patrząc na nasze różnice

-jakie różnice? Ja żadnych nie widzę- uśmiechnęłam się- szczerze to nigdy cie nie widziałam od takiej strony

- cieszę się że mogę cie dalej zaskakiwać. Chcesz obejrzeć film ?

- no pewnie

Oglądaliśmy film i po chwili zasnęłam ale poczułam jak Matt mnie przykrywa kocem. Gdy wstałam on spał.

- wyglądasz jak anioł kiedy śpisz- powiedziałam po cichu