Dzisiaj Seher wychodzi ze szpitala. Chciałem ją odebrać, ale powiedziała, że sama wróci do rezydencji. Myślałam, że zmieniła zdanie, ale jednak nie. Chciała przyjść tylko po rzeczy. Minęło trochę czasu i ona przyszła. Teraz, po tym wszystkim, wydaje mi się, że ona jest piękna.
-Ciociu, wróciłaś! Wujek mówił, że odpoczywasz, ale już dobrze się czujesz, prawda? Pograsz ze mną w grę? - pytał Yusuf. Żal mi było patrzeć na jego radość i na to, że ona mu odmówi.
-Przykro mi kochanie, ale nie mogę. Ja... ja muszę Cię opuścić. Przyszedł taki Pan i dał opiekę wujkowi nad Tobą. Ja już nie mam do Ciebie praw. Zostajesz tutaj z wujkiem Yamanem i wujkiem Ziya. Będziesz się tutaj dobrze bawił - po czym odeszła. Zauważyła mnie wchodząc po schodach, ale minęła mnie. Nie potrafię nawet do niej podejść i za wszystko przeprosić. Może gdybym to zrobił, wszystko by się zmieniło. Po dłuższej chwili namysłu poszedłem z nią.
-O co chodzi? Co mi tym razem powiesz?! Wiem, że mi nie ufasz więc już mnie nie zaskoczysz! Dziwi mnie tylko, dlaczego przyszedłeś mnie uratować. Przecież to Ty mnie tak wysłałeś mówiąc, że mi nie ufasz. Chciałam Ci pokazać, że nic mnie z nim nie łączy - mówiła, przy okazji pakując swoje rzeczy. Poczułem się tak jak ona. Traktowałem ją okropnie, a teraz oczekiwałem, że mi wybaczy.
-Ale mówiłaś, że jestem ważny dla Ciebie - chciałem się upewnić, że to co mówiła jest prawda.
-Powiedziałam tak, bo chciałam się stamtąd wydostać. Nigdy nie byłeś dla mnie ważny. Byłam w tej rezydencji tylko dla Yusufa, ale skoro nie mam już do niego praw to nic mnie tutaj nie trzyma - po czym wyszła. Jeśli chciałem ją przeprosić to musiałem to zrobić teraz. Wbiegłem za nią, ale ona była już poza moim zasięgiem. Nigdy się tak nie czułem. Jakbym stracił kogoś bliskiego. Po tym, gdy mi powiedziała, że nic dla niej nie znacze zrozumiałem, że mnie nienawidzi. Ma do tego prawo, ponieważ przez ostatnie tygodnie traktowałem ją jak zwierzę. Nie wiedziałem, gdzie pójdzie, ale chciałem ją znaleźć i wszystko wyjaśnić.
CZYTASZ
~Emanet~ historia jego oczami
FanfictionYaman Kırımlı - najbogatszy mężczyzna w Turcji - traci brata, który miał syna. Yaman mimo bliskich relacji, nie dostał prawa do opieki nad siostrzencem. Pewnego razu spotyka jego ciotke I od tego zaczyna się cała historia.