XVXIX

47 4 1
                                    

Myślałem, że się przesyłałem. Seher straciła pamięcią i to akurat teraz, gdy zaczęliśmy wszystko od nowa.
-Masz siostrzenca, masz mnie - mówiłem i próbowałem ją chwycić.
-Nie dotykaj mnie! Nie znam Cię, nie wiem kim jesteś! - krzyczała i zaczęła płakać. Nie potrafię patrzeć na to, jak ona płaczę.
-Posłuchaj. Jesteś moją dziewczyną, w domu czeka na Ciebie nasz siostrzeniec - mówiłem, ale to pogorszyło tylko sprawę.
-Jesteśmy razem?! To niemożliwe! Nie znam Cię, nie wiem kim jesteś! Ja nawet nie wiem, kim ja jestem! Nie mogę wrócić z Tobą do domu! Nie mogę! - płakała i krzyczała jednocześnie. Po tych słowach zaniemowilem. Ona nie chce wrócić ze mną do domu? Przecież nie mogę jej tutaj zostawić.
-Seher, proszę. Wiem, że jesteś zdezorientowana, ale musisz wrócić ze mną. Oprócz nas nikogo więcej nie masz. Nie mogę Cię zostawić w szpitalu samej - mówiłem i próbowałem się do niej zbliżyć, ale mi nie pozwoliła.
-Jeśli nie będziesz mnie dotykał, to wrócę! Ale nie chce mieć z Tobą nic do czynienia! - mówiła, a ja zgodziłem się na to z ciężkim sercem.

~Emanet~ historia jego oczami Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz