Seher nigdy się tak nie zachowywała. Czułem, że coś się tam stało, ale ona z jakiegoś powodu nie chciała mi wyznać prawdy. Od ostatniego razu, gdy Selim prawie ją skrzywdził, każda sytuacja która jest z nim związana, powoduje u nas nerwowość. Odkąd wsiedliśmy do samochodu, nie odezwała się ani słowem.
-Wszystko w porządku? - zapytałem, ale ona tylko przytaknela - Seher, powiedz mi co się dzieje? Wiem, że coś jest nie tak - mówiłem, a wtedy zobaczyłem w jej oczach łzy. Natychmiast zjechałem na pobocze i poprosiłem, żeby odwróciła głowę w moją stronę.
-Nie powinnam Ci tego mówić, bo tak właściwie to nic takiego - powiedziała i już chciała odwrócić głowę, ale ja jej nie pozwoliłem.
-Mów mi wszystko. Zrobił Ci coś? Coś Ci powiedział? - mówiłem. Zmarszczyłem czoło, bo zaczynałem się martwić o nią.
-On...on zabił mojego ojca. Dzisiaj w przypływie złości wszystko mi powiedział. Myślałam, że mój ojciec zmarł, ponieważ chorował, ale to nie prawda. On go zabił. Powiedział, że to jeszcze nie koniec i mnie też zabije - powiedziała i rozpłakała się na dobre. Nie mogłem uwierzyć w to, co ona właśnie powiedziała. Przez parę lat ukrywał, że zamordował jej ojca, a teraz straszy ją, że ją również skrzywdzi. Nie mogłem na to pozwolić.
-Nie pozwolę na to! Nigdy nie będzie miał prawa Cię dotknąć! Zadbam o to! - mówiłem. Kochałem ją i byłem w stanie zrobić dla niej wszystko. Nie mogłem pozwolić na to, żeby taki człowiek jak on zniszczył ją. Psychicznie lub fizycznie.
-Nie, proszę. Nie mieszaj się w to. Po prostu zapomnijmy o tym. Możemy jechać dalej? - zapytała, a ja zgodziłem się, lecz niechętnie. Czułem, że to nie wszystko. Miałem wrażenie, że nie mówi mi wszystkiego. Czułem lekkie uczucie żalu, że mimo wszystko wciąż mi nie ufa.
CZYTASZ
~Emanet~ historia jego oczami
FanficYaman Kırımlı - najbogatszy mężczyzna w Turcji - traci brata, który miał syna. Yaman mimo bliskich relacji, nie dostał prawa do opieki nad siostrzencem. Pewnego razu spotyka jego ciotke I od tego zaczyna się cała historia.