~ Samantha ~
Pojechałam do Southampton z nadzieją, że jednak wszystko wróci do normy, a on mnie stamtąd wyrzucił. Znudziłam mu się, bo ta szmata wróciła. Jak ja jej nienawidzę. Dlaczego on woli ją ode mnie? Przecież było nam ze sobą tak dobrze. Pojawiła się ona i ukradła mi wszystko. Zabrała mojego ukochanego Petera i moje dziecko. To jest moja córka. Jest dokładnie w tym wieku. Powiedzieli mi, że ona nie żyje, bo byli z nią w zmowie. Tyle czasu opłakiwałam moje dzieciątko, a ono żyło z dala ode mnie. To się skończy znajdę sposób na jej odzyskanie.
Wjechałam na podjazd domu, który wynajęłam kilka tygodni temu na fałszywe dane. Jakie to było proste w zrobieniu. Wiedziałam, że w końcu do czegoś mi się przyda. Zaparkowałam samochód w garażu żeby nikt nie widział, że ktoś jest w domu. Wysiadłam i przez wejście w garażu weszłam do domu. Muszę przygotować pokój dla mojej kruszynki. Nie może przecież spać na zwykłym łóżku, bo jeszcze by spadła w nocy. Nie mogę jej ponownie stracić.
Przebrałam się w świeże ubranie i wyszłam ponownie z domu. Muszę pojechać do centrum handlowego żeby kupić jakieś meble dla niej. Mam nadzieję, że uda mi się to dostać na miejscu, a nie czekać na dostawę.
W sklepie byłam po kilkunastu minutach. Oglądał te meble i nie bardzo cokolwiek mi się podobało tutaj, ale niestety nie stać mnie na nic lepszego. Moja córeczka zasługuje na wszystko, co najlepsze, ale na razie będziemy musiały zadowolić się tym, co jest tutaj.
- Dzień dobry, mogę w czymś pani pomóc? - podeszła do mnie pracownica sklepu.
- Potrzebuję łóżeczko dla rocznego dziecka.
- Tutaj mamy najnowszy model łóżeczka, który po zdemontowaniu barierek może służyć też starszemu dziecku jako łóżko. Materac obniża się praktycznie do samej podłogi więc nawet jak dziecko się obudzi i będzie chciało zejść z niego to nie zrobi sobie krzywdy, bo będzie praktycznie na równi z podłogą.
- Dobrze wezmę je. Chciałabym jeszcze jakaś lampkę nocną i jakiś stoliczek i krzesełka. Macie tu coś takiego, czy to bardziej w sklepie z zabawkami?
- Mamy niski stoliczek i krzesełka do niego.
Sprzedawczyni pokazała mi stolik i krzesełka. Nawet mi się podobały. Później jak Peter się opamięta to kupimy jej ładniejsze rzeczy. Na razie te będą wystarczające. Kupiłam łóżeczko oraz materac do niego i ten stolik z krzesełkami. Na szczęście mogłam to wszystko dostać od razu więc po zapakowaniu wszystkiego do samochodu poszłam kupić jeszcze zabawki dla mojej córeczki oraz pościel do spania. Powinnam też kupić ubrania dla niej, ale to zrobię już jutro. Muszę najpierw wypłacić pozostałe pieniądze, ponieważ te które miałam schowane już mi się skończyły. Pojadę jutro do Jersey i tam wypłacę gotówkę. Może dzięki temu będą myśleć, że właśnie tam się ukrywam. To już inny Stan więc będą musieli się trochę natrudzić zanim będą mieć zgodę na szukanie mnie tam. Będą mnie szukać, bo ta przeklęta Eleonore ma pieniądze. Pewnie wszystkich przekupi tylko po to żeby mi znowu ukraść dziecko. Dlaczego Peter jest tak zaślepiony? Dlaczego nie widzi jaka ona jest naprawdę?
Wracając z centrum handlowego przejeżdżałam koło naszego mieszkania, z którego mnie wyrzucił po incydencie z tabletkami. Mam jeszcze klucze do mieszkania. Może wejdę i zobaczę, czy są tam jakieś rzeczy mojej córeczki. Raczej nie zabrali wszystkiego ze sobą.
Zaparkowałam na parkingu przed budynkiem. Wysiadłam i ruszyłam do budynku. Dobrze, że nie ma tu żadnego stróża, ani kamer. Inaczej mogliby od razu dojść, że to ja. Eleonore i tak pewnie użyje swoich wpływów żeby mnie pogrążyć. Na piętrze założyłam rękawiczki żeby nie zostawiać niepotrzebnych śladów. Włożyłam klucz w zamek. Wszedł gładko, przekręciłam go i drzwi się otworzyły. Naprawdę aż tak łatwo mi to poszło?
CZYTASZ
Jedna chwila zapomnienia (Jedna Chwila Cz. 2) (18+) ✔️
RomanceEleonore - 2 lata temu Peter Black złamał moje serce. Wybrał inną, a ja? Ja zostałam z niczym. Oddałam mu całą siebie: swoją niewinność, duszę , miłość. Nie chciał tego więc uciekłam. Teraz muszę wrócić do miasta, gdzie to wszystko się zaczęło, bo n...