Delikatny zimny wiatr łaskotał nastolatka po policzku ten natomiast głowę skierowaną miał ku zachmurzonemu niebu. Książę południa zamiast zająć się obserwacją zamyślił się. Dokładniej mówiąc rozpamiętywał chwilę przez kilku dni. Niestety pocałunek jaki złożył mu Katsuki nie był fikcją lecz zdarzeniem realnym. Jednak przez wiele rzeczy tak w krótkim czasie chłopak nie był w stanie dojść do siebie. Nagłe wydarzenie sprawiło że chociaż nie widział blondyna od dłuższego czasu to tęsknił za jego obecnością. Niestety nie był gotowy stanąć przed nim twarzą w twarz i zadać mu tak proste pytanie: Dlaczego to zrobił?
Tak na prawdę wahał się. Przecież rubinowooki mógł zrobić to tylko pod wpływem emocji lecz na pewno to ? Nie wiedział co dokładnie czuł starszy ani do czego zmierza po tym wszystkim jednak w finale oboje trafią przed ślubnym ołtarzem. A wszystko ze względu na sojusz.
- Dlaczego padło na mnie? Co ja takiego zrobiłem? - szepnął do siebie chłopak przymykając oczy. Nie chciał tego ślubu najlepiej gdyby w ogóle go nie było a oboje by się nie poznali. Lecz na pewno tego chciał? Niestety nie był pewny tego pytania ale co mógł poradzić skoro na garstkę nich była odpowiedź.
Chłopak poczuł że coś na niego kapie. Spojrzał na niebo a pierwsze krople zaczęły spadać na ziemię zostawiając po sobie mokry kształt krążka. Jedno było pewne - zapowiadał się deszcz.
Zrezygnowany westchnął głęboko po czym wstał i zwrócił się ku wejściu do zamku jednak pewna rzecz a dokładniej mówiąc osoba uniemożliwiła mu to.
- Tu jesteś. Musimy pogadać. - Izuku był w stanie rozpoznać ten głos dokładnie wszędzie. Tym razem jednak brzmiał on nieco spokojniej niż zazwyczaj.
- Nie mamy o czym. Z resztą nie potrzebnie mnie szukasz bo miałem zamiar wracać do środka.
- I co? Zamkniesz się w pokoju by nikt tym razem ci nie przeszkodził?
- Czekaj skąd ty-
- To co zaznaczyłeś tydzień temu dało mi dużo do myślenia Deku.
- Po pierwsze nie nazywaj mnie tak po drugie o czym ty mówisz!?
- Nie zgrywaj deblia. Doskonale wiesz o czym mówię.
- Wydaje ci się! Myślisz że to proste się pogodzić z tym wszystkim!? Ja... - w tym samym momencie szmaragdowooki poczuł że coś mu spływa po policzku jednak tym razem nie był to deszcz. Starszy widząc że chłopak zaczyna się rozklejać podszedł bliżej niego po czym objął go zamykając w uścisku.
- Dla mnie to również nie jest proste jednak nie na tym kończy się życie musisz działać dalej dlatego musisz zebrać się do kupy i przestać myśleć pesymistycznie. W końcu masz życie przed sobą... - w tym momencie zielonooki spojrzał na niego podejrzliwie.
- Od kiedy ty taki optymista jesteś hm?
- BAKA! Wiem że nie umiem pocieszać jednak jest ktoś to doskonale to potrafi i wydaje mi się że nie będzie zachwycona gdy coś sobie zrobisz.
- Ochaco mam rację? Racja kocha mnie i chce jak najlepiej jednak nie mogę jej ciągle obciążać moimi problemami....
- Dlatego postaraj się mi zaufać. Może nie jestem tak dobry jak pyza ale postaram się pomóc czy tego chcesz czy nie - mówiąc to blondyn położył swoje ręce na jego ramionach natomiast w młodszy poczuł takową ulgę. Bakugo stał się dla niego kolejną osobą której może zaufać.
- Jest jeszcze jedna sprawa. Moja paczka chce cię poznać a za tym idzie wyjazd w moje rodzinne strony. Twoja przyjaciółka również jedzie więc co ty na to?
- No okej ale... Dlaczego mnie pocałowałeś? Przecież nic między nami nie ma prawa?
- Myślę że to ci wytłumaczę innym razem.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Noi macie dwa rozdziały za jednym zamachem. Chyba za bardzo was rozpieszczam :').
Nie no żartuję.
Jest to spowodowane tym że nudzi mi się nad ranem (jak zwykle) a że niedawno wbiliście 1000 wyświetleń więc jakiś specjal musi być więc jest w formie tego rozdziału. (Mam nadzieję że jest dobrze)Jednak moim zdaniem należy wam się ponieważ cierpliwie czekacie na kolejne rozdziały a ja już jutro będę o rok starsza więc rozdziału może nie być przez jakiś czas z powodu świętowania. (dla dociekliwych jest to kalendarzowy 12)
Standardowo jeśli macie jakiekolwiek pytania bądź propozycje to śmiało możecie pisać w komentarzach.
Do następnego ❤️
CZYTASZ
Szmaragd & Rubin [Bakudeku]
RandomDwa królestwa - dwa obrębne światy. Po długich stuleciach zawierają pokój, czego owocem ma być związek małżeński. Jednak w oboje to książęta o dwóch przeciwnych osobowościach. Co się stanie, gdy spokojny szmaragd i nerwowy rubin się połączy? Czy...