Od zaistniałego wydarzenia minął równy tydzień a książę północy nie był w stanie o tym zapomnieć. Fakt nie było to planowane jednak relacje jakie zaszły pomiędzy nim a Izuku złagodniały. Oczywiście od strony blondyna.
Jednak to co nie dawało chłopakowi spokoju to słowa wypowiedziane przez młodszego.
~ Gdyby nie Ochaco nawet nie wiedziałbyś o moim istnieniu. ~ Te właśnie zdanie tkwiło w jego głowie od dłuższego już czasu jakby chciałby coś przekazać. Dokładnie co?
Owszem pierwsze z czym mogło mu się skojarzyć to samobójstwo. Jednak czy zielonooki byłby w stanie to zrobić?
Do tego rubinowookiego gryzło w środku uczucie mu całkiem nieznane. Drażniło go to lecz sumienie również. Niby pocałunek to nic złego jednakże nie miał pojęcia jak na to wszystko zareagował młodszy. Bądźmy szczerzy że nie było to jedno z lepszych zakończeń ponieważ chłopak ostatecznie zamarł z wrażenia. Dawka emocji jak na jeden dzień faktycznie była zbyt duża. Zwłaszcza dla niego.
W tym samym momencie blondyn usłyszał pukanie do drzwi. Nie zdążył jednak zareagować a do środka zajrzała brunetka. O dziwo pierwszy odezwał się blondyn tym samym przerywając panujące w pokoju milczenie:
- Czego tu szukasz pyzo?
- Przyszedł do ciebie list. - uśmiechnęła się machając niewielką kopertą na co ten tylko westchnął.
- Wchodź. Z resztą i tak musimy porozmawiać.
Dziewczyna słysząc słowa chłopaka zaniepokoiła się jednak weszła do środka i usiadła obok dając mu znak aby kontynuował.
- Nie wiem czy powinienem ciebie o to pytać ale twój przyjaciel właśnie dał mi do myślenia że chce się zajebać. On tak na serio? - kończąc swoją wypowiedź spojrzał na urarake która pierw biorąc głęboki wdech zabrała glos:
- Owszem chciał. Jego mama po prostu czasami na niego naciska a ten po prostu zamyka się w sobie jeszcze bardziej.
- Czyli w skrócie mówiąc Midoriya przeszedł depreche tak?
- Można tak powiedzieć. Rok temu nieświadomie weszłam mu do pokoju jednak kiedy go ujrzałam przy oknie. Ja wiem że to był najgorszy okres w jego życiu jednak widok tego w jakim stanie się znajdował.... nie jestem w stanie tego zapomnieć.
W tym momencie zapadła niezręczna cisza dla obu. Książę północy po dłuższym czasie westchnął głęboko czym przerwał atmosferę panującą między nimi jednak to brunetka kontynuowała
- Po wszystkim rozmawialiśmy przez dłuższy czas wtedy aż w końcu Izuku mi się zwierzył co trochę mnie ucieszyło. Przynajmniej od tamtego czasu było coraz lepiej jednak dalej martwię się o niego.
- Przynajmniej tyle. Nie dziwię się że macie lepsze relację.
- Myślę że to po prostu kwestia czasu. Staraj się być przy nim częściej. Najważniejsze by się czuł bezpiecznie. - uśmiechła się czekoladowooka na co ten również się uśmiechnął.
- Mam taką nadzieję i nie martw się zajmę się nim po całym tym przedstawieniu. - położył dłoń na jej ramieniu próbujac dodać jej otuchy.
- Wiem o tym. Dlatego cieszę się jego szczęściem. Mało osób jest w stanie to zauważyć a wy pod niektórymi względami nawet jesteście do siebie podobni więc jestem pewna że się dogadacie. Trzymam za was kciuki! - uśmiechnęła się szczerze. - A no właśnie! To dla ciebie. - podała mu kopertę którą nastolatek natychmiast otworzył i zaczął czytać treść na głos tak by ta również słyszała.
Siema Bakubro!
Co tam po drugiej stronie? Mam nadzieję że wszystko w porządku bo miałeś dać znać a siedzisz cicho jak mysz pod miotłą ha ha.
Z resztą jak tak już to czytasz co powiesz na spotkanie? Jeśli masz czas to przyjechałbyś za dwa dni. Tylko weź swoją połówkę ze sobą bo w końcu wszyscy chcą ją poznać.
Ostatnio Sero wyznał uczucia Ashido więc mamy kolejną parę w grupie. Jednak szkoda że wszystko przegapiłeś bo jak doszło do konkretów to tak się chłopak speszył że nie był w stanie wydusić słowa. Denki śmiał się że wyszło mu gorzej niż jemu przez co tamten go o mało nie zabił.
To w takim razie widzimy się pojutrze! Daj znać co i jak :)
Kirishima
- Czyli czeka was wycieczka. - uśmiechneła się dziewczyna.
- Chciałaś powiedzieć nas. Oprócz naszej dwójki pojedziesz również ty a Izuku przyda się towarzystwo kogoś bliższego.
Ochaco z początku myślała że się przesłyszała jednak po chwili dotarły do niej słowa chłopaka na co zamrugała zdziwiona.
- No nie wiem...
- Jego mama przecież nie pojedzie. A ty masz z nim bardzo bliskie relację. Z resztą tobie również przyda się zmiana otoczenia.
- Ahh niech ci będzie! Zbyt uparty jesteś więc nie mam równych szans. - westchneła zrezygnowana.
Blondyn widząc jak ta się poddaję uśmiechnął się złośliwe z wygranej po czym wstał.
- Idę go powiadomić. Gdzie go znajdę?
- Szukaj w pokoju albo w ogrodzie. Tam również często przesiaduję. - rozpromieniła się na co chłopak kiwnął głową. Gdy miał już wychodzić zatrzymał się na chwilę po czym jeszcze raz zwrócił się do brunetki tym razem po imieniu.
- Em.. Ochaco.
- Tak? - spojrzała na niego pytająco jednak ten się uśmiechnął.
- Dzięki za pomoc. - po tych słowach wyszedł szukać szmaragowookiego.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
TO JEST NAJDŁUŻSZY ROZDZIAŁ JAKI DO TEJ PORY PISAŁAM.
Jestem z siebie dumna ;-;Jeśli macie jakiekolwiek pytania to śmiało piszcie w komentarzach.
Do następnego ❤️
CZYTASZ
Szmaragd & Rubin [Bakudeku]
RandomDwa królestwa - dwa obrębne światy. Po długich stuleciach zawierają pokój, czego owocem ma być związek małżeński. Jednak w oboje to książęta o dwóch przeciwnych osobowościach. Co się stanie, gdy spokojny szmaragd i nerwowy rubin się połączy? Czy...