༒︎ 𝑁𝐼𝑁𝐸 ༒︎

1.1K 27 219
                                    

13:45 / sobota / Seul

Wreszcie weekend i upragnione wolne. Nie miałam żadnych planów, wiec leżałam na kanapie w salonie wraz z Cheetosem po długim spacerku.

Oglądałam mukbang'i na YouTube a obok mnie Cheetos gryzł swoją ulubioną zabawkę w postaci piłeczki.

Z transu wyrwało mnie powiadomienie dochodzące z mojego telefonu. Wzięłam w rękę urządzenie i odblokowałam je a na ekranie widniał SMS.

SMS od Jungkook'a

Od: Kook ♡
"Dziś z chłopakami idziemy do knajpy coś zjeść i się napić. O 17 przyjdę po ciebie, więc bądź gotowa. Oczywiście nie przyjmuje odmowy."

Do: Kook ♡
" A co jeśli mi się nie chce? Albo mam okres i najchętniej bym wszystkich pozabijała? "

Minęło kilka sekund a mój telefon ponownie wydał z siebie dźwięk dzwonka.

Od: Kook ♡
"Średnio by mnie to obchodziło, wiec lepiej nie igraj z ogniem Lee SooYeon. Bo jak coś chce to, to mam ;) I to się też tyczy ciebie."

Do: Kook ♡
"Nie strasz, nie strasz bo się zesrasz Jeon Jungkook."

Nie dostałam już żadnej odpowiedzi od chłopaka. Spojrzałam na godzinę, była równa 14, więc nie musiałam się spieszyć.

Wstałam z kanapy i ruszyłam do swojej sypialni, aby wybrać sobie ciuchy na dziś.

Po chwili zastanowienia oraz stania przy szafie oczekując cudów wybrałam ciemne jeansy, do tego czarny top na długi rękawek z dekoltem w kształcie serka. Szybko jeszcze dołożyłam bieliznę w tym samym kolorze i poszłam do łazienki wziąść prysznic.

Po prysznicu umyłam zęby, ubrałam się w gotowe ciuchy.

Czułam się dziś zadziwiająco piękna. Top który miałam dziś na sobie bardzo ładnie uwydatniał mój biust a jeansy przylegające do mojej talii ładnie ją podkreślały.

Nie uważałam, że moje ciało było złe, ale i tak w głowie sobie powtarzałam, że mogłoby być lepiej.

Wysuszyłam włosy oraz je wyprostowałam, aby ładnie się układały. Zazwyczaj robię włosy przed makijażem, ale wolałam zrobić je teraz, żeby później się nie martwić i nie spieszyć.

Gdy już skończyłam wyszłam z łazienki, tudzież kierując się w stronę sypialni w celu poprawienia swojego wyglądu kosmetykami.

Dla umilenia sobie czasu puściłam muzykę na głośnikach w salonie. Piosenkę Nobody's Buisness - Rihanna było słychać w całym domu a ja lekko się do niej bujałam, śpiewając pod nosem. Zabrałam się za robienie makijażu.

Po około pół godziny skończyłam robić makijaż. Nie chciało mi się jakoś za bardzo stroić, bo i tak będziemy siedzieć tylko w knajpie.

Spojrzałam na zegarek który wisiał na ścianie, była godzina 16:23, więc idealnie.

Postanowiłam spakować do torebki najważniejsze rzeczy czyli portfel, gumy oraz chusteczki. Do tego dojdą też oczywiście klucze od mieszkania oraz telefon.

Szybko jeszcze psiknęłam się swoimi ulubionymi perfumami i przejrzałam się w lusterku.

Nie no, SooYeon wreszcie wyglądasz jak człowiek!

Pogratulowałam sobie sama w myślach gdy usłyszałam dzwonek do drzwi co oznaczało, że Jungkook już przyszedł.

Podbiegłam do drzwi i je otworzyłam a przed nimi stał Jungkook. Oczywiście wyglądał jak milion dolarów jak nie więcej.

𝑳𝒐𝒗𝒆 𝒅𝒐𝒆𝒔𝒏'𝒕 𝒄𝒉𝒐𝒐𝒔𝒆 ꨄ︎ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz