Skrzaty, plotki i pokazy.
Oczy Harry'ego odmawiały posłuszeństwa. Za każdym razem, gdy już się odprężał, jeden z jego kolegów w dormitorium ruszał się we śnie, albo wydawał z siebie dziwne odgłosy. Już sam dźwięk ich oddechów doprowadzał go do szału. Po przeżyciu tylu ataków na jego osobę, zrelaksowanie się w większym gronie ludzi wydawało się mu niemożliwe... nawet jeśli byli to ludzie, którym ufał. Wzdychając, Harry wstał i przeszedł przez pokój. W tej szkole musiało być przynajmniej jedno miejsce na tyle bezpiecznie, że bez większych problemów mógłby sobie uciąć drzemkę. Może Zgredek mógłby mu później pomóc znaleźć coś bardziej permanentnego. Albo poprosi Profesora, on na pewno coś wymyśli. Wychodząc ze swojego pokoju, Harry udał się w kierunku kuchni, aby znaleźć specyficznego skrzata.
- Hej, Zgredku - powiedział Harry, wchodząc do kuchni. - Mogę z tobą chwilę porozmawiać?
- Harry Potter chce porozmawiać z Zgredkiem? - Mały skrzat był bardzo podekscytowany.
- Tak. Chciałbym poprosić o przysługę i coś ci zaproponować.
- Jaką przysługę, Harry Potter sir? - Zgredek uśmiechnął się.
- Mogę najpierw przedstawić ci moją propozycję? - Harry uśmiechnął się nerwowo. - Chcę ci zaproponować pracę.
- Harry Potter chce, żeby Zgredek został jego skrzatem? - Zgredek ożywił się.
- Nie miałbym nic przeciwko - odparł Harry, kręcąc głową. - Ale miałem na myśli coś innego.
- Co takiego, Harry Potterze sir?
- Na początku muszę ci coś powiedzieć. - Harry przykucnął, aby spojrzeć skrzatowi w oczy. - Jestem Panem Blackiem.
- Pan Black to Harry Potter, sir? - Uśmiech Zgredka zajął mu prawie całą twarz. - Zgredek wiedział, że Harry Potter to wielki i potężny czarodziej. Zgredek wiedział.
- To tajemnica - Harry wyszeptał do skrzata. - Ale wiem, że mogę ci zaufać.
- Tak, Harry Potter sir - zgodził się Zgredek. - Zgredek nigdy nikomu nic nie powie.
- Zastanawiałem się, czy chciałbyś mi może pomóc w pilnowaniu porządku na świecie? - Harry wyciągnął odznakę. - Pamiętam, co zrobiłeś Lucjuszowi Malfoy'owi, gdy mi groził i wiem, że ty nigdy nie wykorzystałbyś tej władzy.
- Tak, Harry Potter sir. - Zgredek zaczął kiwać głową tak mocno, że Harry bał się, że zaraz mu odpadnie. - Zgredek będzie pracował dla Harry'ego Pottera.
- Dobrze - odparł Harry. - Teraz przysługa. Cóż, nie mogę spać w dormitorium. Nie znasz może miejsca, w którym mógłbym spokojnie i bezpiecznie odpocząć?
- Zgredek zna, Harry Potterze sir. - Zgredek wolno kiwnął głową. - Zgredek może pomóc... ale co z Mrużką?
- Chciałbyś, żebym jej pomógł? - Harry wziął głęboki wdech.
- Tak, Harry Potter sir. Zgredek martwi się o Mrużkę.
- Mam pewien pomysł na to, jak uszczęśliwić Mrużkę. - Harry przygryzł dolną wargę. - Powiedz jej, żeby przyszła jutro ze mną porozmawiać.
CZYTASZ
Pomyśl Życzenie/Harry Potter
FanfictionHarry poznał przepowiednię. Jak zwykły uczeń może pokonać Voldemorta? No cóż, przynajmniej Harry zdecydował się trochę pożyć. Komedia, przygody, nieporozumienia i domniemanie (nie)winności. Opowiadanie nie jest moje! Ja je tylko udostępniam! Tłumacz...