Tack
Siedem lat później
„To on?" - Kane „Tack" Allen, prezes Klubu Motocyklowego (MC) Chaos, siedzący u szczytu stołu, zapytał mężczyzn siedzących wokół niego.
Stół był zrobiony z lśniącego drewna na bokach, a po środku z pleksiglasu, pod którym znajdowała się stara flaga Chaosu, pierwsza tego rodzaju, szyta przez staruszkę Hammera, striptizerkę, która dobrze posługiwała się igłą.
Hammer leżał w ziemi. Jego staruszka była prababką.
Flaga pozostała.
Jedynymi osobami na spotkaniu byli starsi. Ci, którzy byli w pobliżu, kiedy mężczyzna był dzieckiem kręcącym się wokół ich płotu. Ci, którzy widzieli. Ci, którzy wiedzieli.
Tack znał odpowiedź na swoje pytanie, zanim Dog odpowiedział - „Tak".
„Czy ktoś wie, co zajęło mu tak długo?" – zapytał Big Petey.
Nie otrzymał odpowiedzi.
Tack spojrzał na krzesło, które zwolnił Carson Steele.
Tack spieprzył lata temu. Widział to w oczach mężczyzny, gdy usiadł naprzeciwko niego, wśród braci, których chciał uczynić swoimi braćmi, rzucając mu los, by zostać rekrutem Chaos MC.
W tych oczach nie było nic prócz sekretów.
Tak, Tack spieprzył. Wszyscy to zrobili. Widzieli dzieciaka kręcącego się w pobliżu. Widzieli, jak często to robił. Za często.
Powinni byli go przyjąć.
Gówno wirowało, nie mieli czasu.
Potem zniknął.
Tack nie zapomniał. Żaden z nich tego nie zrobił.
Wszyscy mieli swoje powody, by wstąpić do bractwa.
I przeczytali te powody lata temu w Carsonie Steele.
Za późno Tack się tym zajął. I nie podobało mu się to, co znalazł.
To dlatego odwrócił głowę, spojrzał na Brick'a i zapytał - „Jefferson Steele?"
„Ten sam dom, trzy mile stąd, taki sam dupek co zawsze" – odpowiedział Brick.
„Nasz facet ma coś wspólnego ze swoim starym?" - Tack kontynuował.
Wargi Brick'a, zanurzone w jego dużej, rudej brodzie, zadrżały. Wiedział, co oznaczał Tack mówiąc „nasz facet".
Tack podjął swoją decyzję.
Głosowanie miało nastąpić.
„Nie byłem tam przez całą dobę, ale z tego, co bracia widzieli, odkąd pojawił się po raz pierwszy, nie" - Brick mu powiedział.
„Wiesz, gdzie bywał?" — zapytał Tack.
Brick potrząsnął głową.
„Bracie" – wtrącił Hound i Tack spojrzał w jego stronę - „Chcesz jakichkolwiek informacji, pytasz. Jak on chce mieć swoją naszywkę, powie".
„Nie zmuszasz takiego mężczyzny do dzielenia się sekretami" – mruknął Tack.
Hound skinął głową. Wiedział, że to prawda.
„Widziałem jego pracę i jest na najwyższym poziomie" - wtrącił Hop, a Tack zwrócił uwagę brata - „Potrafi budować takie motocykle i samochody, że powinniśmy przyjąć go jako brata tylko po to, żeby robił dla nas siano".
CZYTASZ
Jedź spokojnie
AçãoTo cz. 3 serii Chaos, tłumaczenie własne. Dawno temu Carissa Teodoro wierzyła w szczęśliwe zakończenia. Wszystko przyszło jej łatwo - dopóki nie dostrzegła okrutnej prawdy o swym Księciu z bajki. Teraz Carissa znalazła się w tarapatach. W liceum, Ca...