↝〖 second 〗↜

322 17 70
                                    

ᯓ pov. George ᯓ

Obudziłem się w objęciach chłopaka ale w innej pozycji niż zasnąłem.

Wtulałem się w jego klatkę piersiową.

Blondyn coś grzebał na telefonie jednocześnie mnie przytulając.

-Dobry.-mruknąłem.

Chłopak odłożył telefon i chciał dać mi troche luzu a ja nie chciałem go puszczać.

Ale trzeba było.

Puściłem uścisk i spojrzałem mu prosto w oczy.

-Jak się spało?-wymamrotał.

-Całkiem całkiem. Ani razu się nie przebudziłem co jest częste w domu.

-Może dlatego że przytulał cię twój znajomy?

-A weź idź. To przez tego procha. Która godzina?

-12:20 przydałoby się wstać co?

-Nie mam ochoty.-wyjęczałem.

-No dawaj. Musisz do domu wrócić.

-Nie muszę. Jeśli mógłbym to z chęcią zamieszkałbym na twojej wycieraczce.

-Wstawaj albo cię zaniosę.

-No to dawaj.-prychnąłem.

Wstał.

Podniósł mnie.

I zaniósł na dół jak worek ziemniaków.

-TY CHYBA SOBIE ŻARTUJESZ.  ZARAZ ZWRÓCĘ WCZORAJSZEGO OMLETA.

Blondyn posadził mnie przy stole.

-Lubisz nutellę?

-Błagam cię, kto nie lubi.

-No to będą naleśniki z nutellą.

-Nie trzeba, mogą być zwykłe kanapki.

-Ale to dla mnie drobnostka.

-Naprawdę zadowolę się kanapkami.

-Ale to ja chcę naleśniki. Co mnie twoje zdanie interesuje.

-Aha.. taki jesteś?

-Dobra to w końcu te kanapki czy naleśniki?

-Niech ci będą te naleśniki.-poddałem się.

Chłopak przygotował ciasto i pomogłem mu trochę ze smażeniem.

Nauczył mnie nawet jak je podrzucać.

Co nie znaczy że trzy nie wylądowały na podłodze..

W sumie to spaliły się dwa.

A wszystkich było razem osiem..

Zostały cztery.

Zawodowi kucharze.

Zjedliśmy śniadanie, przebraliśmy i wyszliśmy z domu na przystanek.

Chciał mi dać swoje ubrania ale odmówiłem.

Chciał też jechać ze mną do domu ale również odmówiłem.

Nie chciałem żeby poznał moją matkę.

Jakieś 40 minut później byłem już na przystanku.

Tak w ogóle to kanary mnie kontrolowały ale miałem bilet więc łatwo z nimi.

Obok apartametowca stały dwa radiowozy.

Oho.

Znów sąsiedzi z dołu coś odjebali.

✔️ four problems (and you) // dnf (POPRAWIONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz