↝〖 fifth 〗↜

269 16 175
                                    

ᯓ pov. George ᯓ

-Nie wyszedłeś?..

-Powiedziałem twojej siostrze że wychodzę ale zdecydowałem się jeszcze trochę z tobą zostać.

-Ile słyszałeś z naszej rozmowy.

-Tylko tyle że twoja siostra mi nie ufa.-mówił grzebiąc coś w telefonie.-A no i to że chcesz się wyprowadzić.

Usiadłem obok niego.

Mówiłem mu o tym już.

To jeden z moich problemów.

1. Moja matka
2.Powrot mojej siostry.
3. Trochę pieniędzy
4.Nowy dom.
5.Clay

Clay'a jednak sobie odpuszczę.

Wszystko inne stąd jest ważniejsze niż to że go kocham.

Plus mam jeszcze tylko dwie tabletki.

Na dwa ostatnie problemy.

-Nic więcej? Napewno?

-Myślisz że wolę słuchać pierdolenia twojej siostry czy muzyki ze słuchawek.

Położyłem się obok niego.

-Dlaczego nie poszedłeś jeszcze do domu.

-Chcę z tobą pobyć. Czy to nie oczywiste?-odłożył telefon i zdjął słuchawki spoglądając na mnie.

-Ta.-mruknąłem.

-Twoja siostra w wielu rzeczach się myli George. Już nie całuję się z ludźmi za pieniądze i nigdy nikogo nie okradłem. Przysięgam ci.

-Zmieniasz się dla mnie? Cóż za romantyczny czyn.

-Dla siebie. Nie wszystko jest o tobie George.

-Żartuję przecież. Zmieniasz się dla tej swojej dziewczyny.

-Powiedziałem tak tylko żeby się odjebała.-szepnął.-Nie mam żadnej dziewczyny.

Poczułem ulgę.

Ale i utraciłem resztkę nadziei.

Jestem bardziej niż pewien że ten związek byłby toksyczny.

Clay napewno by mnie zdradził z pierwszą lepszą lampucerą.

Taki człowiek nie zmienia się z dnia na dzień.

Spytam go.

Co mi szkodzi.

W sumie jak mnie wyśmieje to chuj z nim.

-Clay? Mam pewne pytanie. Głupie i bezsensowne. Ale wyobraź sobie że się w sobie przypadkiem jakimś cudem zakochujemy. Wyobraź sobie to tylko. Jak myślisz. Wyszło by nam to?

Spojrzał na mnie skrzywionym wzrokiem.

Poczułem się głupio.

-We wszystkich moich poprzednich związkach.. nie było tej takiej typowej miłości. Głównie ludzie chcieli chodzić ze mną na pokaz. Nie potrafię być w związku "na serio" więc raczej coś bym zjebał ale napewno nie byłaby to zdrada. Myślę że jeśli kochałbyś bezgranicznie to napewno to samo byś dostawał. A co?

-Nie. Nie nic. Ja nie widzę nas w związku. Myślę że za rok już nawet nie będziemy się znać. Głupie, nie?-zaśmiałem się nerwowo.

-Georgie. Niby dlaczego. Ja na przykład chcę znać się z tobą do końca życia. I nie ważne czy będziesz kochał mnie bez mojej wzajemności czy za coś znienawidzisz. Zawszę będę starał się aby utrzymać tą relację jak najdłużej przy życiu.

✔️ four problems (and you) // dnf (POPRAWIONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz