↝〖 twentyth 〗↜

226 11 70
                                    

ᯓ pov. George ᯓ

Zasnęliśmy.

I spaliśmy wtuleni w siebie do ranka.

Około 9:00.

Clay obudził się pierwszy.

Bawił się moimi włosami oczekując na to że wstanę.

I wstałem.

-Nie budź mnie. Idź lepiej ożyw Dream'a na twitterze.-wymruczałem w jego ramię.

-Dobra, poleż sobie.-wziął telefon i najprawdopodobniej włączył twittera.-JASNA KURWA.-krzyknął.

-Co jest?

-ALEX. WYDOXXOWAŁ NAS, ZDRADZIŁ NASZ SEKRET I TO ŻE LIZAŁEM SIĘ Z LUDŹMI DLA KASY. KURWA CZY TY WIESZ CO TO ZNACZY. MUSZĘ ZMIENIĆ NAZWISKO I ADRES ZAMIESZKANIA PRZY TYM TEŻ NUMER TELEFONU JAPIERDOLE.-zaczął panikować.

-Weźmy ślub. Weźmiesz sobie moje nazwisko.

-CZY TY NAPRAWDĘ NIE ZDAJESZ SOBIE SPRAWY Z POWAGI SYTUACJI?

-Bez przesady. Aż tak źle napewno nie jest.

-NIE JEST ŹLE? MILIONY LUDZI NAS CANCELUJĄ ZA QUEERBAITING, CATFISHING I CHUJ WIE CO JESZCZE. MUSIMY SPIERDALAĆ Z KRAJU.

-Uspokój się. Dopóki jesteśmy razem jest dobrze. Napisz tweeta wytłumacz im wszystko. Zniknij z internetu. Oświadcz się mi. Kup nowy dom. Weźmy ślub. Bądźmy szczęśliwi.

-Dream nie może od tak zniknąć. Są jeszcze miliony ludzi którzy będą za mną tęsknić.

-To nie kończ ze swoją karierą a po prostu zrób wszystko inne.

-Oświadczyć się tobie? Mamy dopiero 18 lat.

-Będziemy ze sobą na zawsze. W czym problem.

-Po prostu zmienię dane w urzędzie. Nie wiem. Potem ty po ślubie weźmiesz moje nowe nazwisko.

-My jako małżeństwo. Głupio to brzmi. Jesteśmy jeszcze dziećmi.

-Dobra cicho daj mi się skupić. Mmmhhhh... MÓJ DOM RODZINNY STOI PUSTY BO RODZICE WYPROWADZILI SIĘ DO LA. WPROWADŹMY SIĘ TAM. I TAK PRZEPISALI GO MNIE. TU JUŻ NIE MAMY ŻYCIA.

-To w Orlando, nie?

-Oczywiście. Nieduży jednopiętrowy dom w jakimś lesie. Brak sąsiadów. Tylko my dwoje.

-Mi się podoba. Jeśli nikt nas tam nie znajdzie to ja się na to piszę.

-Błagam cię to jest taki wypizdów że możesz drzeć się i nikt cię nie opierdoli. NAWET WŁASNY STAW MAMY.

Przesiedzieliśmy na twitterze pół dnia.

Znalazły się też takie odkleje myślące że Clay to pedofil bo mnie podrywa i całuje.

Co.

W końcu blondyn zebrał się na odwagę i napisał posta tłumaczącego wszystko.

"Żeby rozjaśnić sprawę i George i ja jesteśmy pelnoletni. Fakt skłamałem że obaj jesteśmy starsi catfishując przy tym. Ale to co twitter w tym momencie odpierdala nie mieści się nawet w głowie. Quackity, zachowałeś się obrzydliwie. Tyle nienawiści za dodanie sobie paru lat i okazywanie sobie uczuć. Chore.
Opuszczam internet na chwilę by zmienić adres zamieszkania i ułożyć sobie życie z moim partnerem. Którym jest George rzecz jasna.
To on namówił mnie żeby napisać tego posta swoją drogą. Nie oczekuję zrozumienia tylko zwykłego świętego spokoju. Koniec historii. Nienawidzę tej aplikacji.
Jeśli jesteś fanem pamiętaj że cię kocham (aczkolwiek nie bardziej niz George'a) i doceniam, mam nadzieję że poradzicie sobie beze mnie przez te parę tygodni, miesięcy kto wie."

✔️ four problems (and you) // dnf (POPRAWIONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz