Siedział w ostatniej ławce z wlepionym wzrokiem w telefon. Pisał z przyjacielem — Minho. Nie czuł się najlepiej, bolała go głowa od śmiechów osób z ławki obok. W końcu spojrzał w ich stronę zirytowany, a widząc jak rzucają w Jeongina papierkami i zgnieciony kartkami papieru, poczuł złość.
W końcu co on był winny? Fakt... Ostatnio sam na niego naskoczył, jednak nie zrobił tego specjalnie. Nie chciał tego.
Chwilowo zagapił się na farbowanego chłopca. Nie reagował, patrzył w tablice i przepisywał rzeczy z niej do zeszytu. Chciałby tak potrafić. Nie reagować na chamskie zachowania i teksty. Teraz zdał sobie sprawę z tego, jak silny był Yang.
Pokręcił głową i z powrotem spojrzał w telefon.
"Może zagadaj do tego całego Jeongina"
Chwile patrzył w wiadomość i westchnął cicho. To głupie. Przecież był najdziwniejszą osobą, jaką znał.
CZYTASZ
✔freak ;; hyunin
FanfictionKiedy jego nie obchodzi, że chłopak z jego klasy jest uważany za dziwaka i chce się z nim przyjaźnić. albo kiedy jedynym czego on chce, to osoby, która zrozumie jego chęć bycia blisko swojej zmarłej mamy.