27

182 15 0
                                    

— Gotowy do wyjścia? — zapytał Hyunjin patrząc na chłopca przeglądającego się sobie w lustrze niepewnie. Jeongin zawsze był, według Hwanga, piękny, jednak dzisiaj z pewnością przeszedł po za jego oczekiwania.

Dzień wcześniej pokazywał chłopcu wszystko czego może potrzebować. I młodszy wcale się nie krępował, użył prostownice, którą pofalował lekko włosy, nałożył również lekko makijaż wcześniej pytając się Hyunjina czy może. Sam wyprasował swój mundurek, a jedynym w czym potrzebował pomocy, to prawidłowe zawiązanie krawaty, którego wcześniej nie nosił.

— Chyba tak... Wyglądam dobrze? — zapytał z drobnym stresem. Czuł się jakby miał iść pierwszy dzień do szkoły. Jednak prawdą było to, że czuł się tak zwyczajnie dlatego, że to była pierwsza noc spędzona w jego nowym domu.

Nie chciał sprawiać rodzinie Hwang problemu, jednak szczerze mówiąc został naprawdę ciepło przyjęty. Mama Hyunjina zrobiła im śniadanie, dopytała się trochę o powód, dla którego nie mieszka u siebie, jednak Jeongin po prostu odpowiedział, że nie miał gdzie się podziać przez rodziców.

Hyunjin dał mu jasno do zrozumienia, że jego tata po prostu uciekł, a nastolatek był zbyt naiwny. No, może nie powiedział tego, ale Yang sam siebie tak widział. Jak mógł uwierzyć, że on kiedykolwiek wróci?

Potrząsnął głową na te myśli i spojrzał na Hwanga. Nie usłyszał tego co powiedział, ale to było bez znaczenia. Miał gdzieś to, jak wygląda. Chciał poczuć się ten jeden raz dobrze w swoim ciele, ale myśli zdecydowanie mu bardzo dokuczały.

— Idziemy? — zapytał ciszej zmartwiony Hyunjin, a niższy skinął lekko. Zaraz wyszli z pokoju i po pożegnaniu mamy Hwanga, opuścili również dom kierując się do szkoły.

✔freak ;; hyuninOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz