19

169 15 0
                                    

— Ktoś mi wyjaśni, co się stało? — zapytał starszy facet siedzący za biurkiem. Na zmianę patrzył na Hyunjina, Jeongina i prześladowcę jakim był Yunho. Nie słysząc odpowiedzi westchnął ciężko i skupił wzrok na Yangu. — Może ty Jeongin powiesz mi, co się wydarzyło? — zapytał spokojnie. Ten od razu przypomniał sobie ich drogę do gabinetu.

Szli obok siebie, za Yunho, prowadzenie przez jednego z nauczycieli. Jeongin martwił się. Nie chciał, by przez niego Hwang miał problemy. Zagryzł lekko wargę, a Hyunjin widząc to objął go ramieniem lekko.

— Wyprzyj się wszystkiego. — szepnął nachylając się nad jego uchem. Ten od razu spojrzał na starszego, który mimo rozciętej wargi, uśmiechnął się do niego. — Powiedz dyrektorowi, że nie wiesz co się stało. — powiedział pewnie. Jeongin uniósł lekko brwi do góry.

— To kłamstwo. — zauważył. Każdy wokół mógłby stwierdzić, że Jeongin wciąż jest bardzo obojętny wobec tego wszystkiego, jednak tylko Hyunjin był w stanie dostrzec w jego mimice zmartwienie i przejęcie.

— Wiem, ale... Zrobisz to, proszę, dla mnie? Ten jeden raz. — uśmiechnął się lekko. Jeongin nie był przekonany, nie lubił kłamać, nie robił tego. Jednak... Hyunjin go poprosił. Robił dla nastolatka tak wiele, ten jeden raz mógł zrobić coś dla Hyunjina.

— Nie wiem co się stało, stałem tylko obok. — powiedział spokojnie, na co dyrektor przytaknął.

— Co ty gadasz? To przez ciebie się to wszystko wydarzyło! — krzyknął na niego, na co Jeongin spojrzał na niego pusto.

— Niby dlaczego? — spytał opanowany. Starszy chłopak poirytowany zmarszczył brwi.

— Panie dyrektorze, to ja go zaatakowałem. — przyznał się Hyunjin i wręcz od razu poczuł przeszywający go wzrok Jeongina. Wiedział, że będzie zły za wzięcie winy na siebie, jednak nie miał innego wyboru. Zrobi wszystko, by chronić tego chłopaka.

✔freak ;; hyuninOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz