#7

254 17 0
                                    

                       ~~bakugo~~
Chłopak się przytulił i usnoł a ja głaskałem go po jego jagrze miękich i miłych w dotyku włosach.

Po jakiś kilku minutach również się położyłem i nadal przytarłem chłopakach. Nawet nie wiem kiedy usnołem.

~~~ Skip time~~~

–wstawaj– usłyszałem delikatny głos chłopaka. W odpowiedzi bardzej go przytuliłem.

– nie chce mi się, jesteś za ciepły –wymamrotałem po chwili i bardzej przytuliłem klatkę piersiową chłopaka.

~~~Izuku~~~

– musisz już wstać, jest 17 – próbowałem obudzić starszego ale na marne.

Chłopak tak się przytulił że masakra, a ja nie mam serca go budzić widząc jego słodką twarz jak śpi, ahhh

dobra Izuku! Musisz go obudzić bo jest 17 a on jest tu od 13 (mało lekcji mieli) — pomyślałem sobie.

  ale on tak słodko wygląda, zrób mu zdjęcie! —  dezwał się jakiś głos w mojej głowie, nie wiem czemu ale go posłuchałem.

Chwyciłem za telefon i zrobiłem mu zdjęcie, oczywiście również na snapie z filtrem kota bo jagby inaczej, dodałem napis "jak mam go obudzić skoro tak słotko wygląda?" i wysłałem, oczywiste zapomniałem że mam ludzi z klasy na snapie to do nich również wysłało.

– będę miał przerąbane – powiedzałem sam do siepie patrząc na zapisane zdjęcie na snapie.

– dlaczego? –  nagle zapytał zaspsnym głosem chłopak.

–a bo klasa dowie się czegoś czego nie powinna – odpowiedzałem zgodnie z prawdą.

– niby o czym? – dobytywał.

– że tu jesteś i śpisz wtulony we mnie – odpowiedzałem i pokazałem mu zdjęcie zrobione przed chwilą – ja rzadko wysyłam zdjęcia na snapie a jak już wysyłam do klasa sprawdza je szybciej niż przychodzi im powiadomienie - do powiedzałem.

– po pierwsze ładne zdjęcie, po drugie co im do tego? – zapytał chłopak.

– zabiją mnie za to że mam z tobą dobry kontakt – wciąż odpowiadałem na pytana chłopaka i bawiłem się jeko włosami z nerwów

– nic im do tego. A po trzecie, serio uważasz że jestem słotki? – spytał i wymówi ie poruszał brwiami

– u-um – zaczerwieniłem sie a policzki piekły mnie jagby był na nich żywy ogień.

– to bardzej ja powinienem tak uważać i ci zdjęcia jak śpisz robić – zaśmiał się a ja udawałem obrażonego.

– Oj no już się nie obrażaj – splotłem ręce na piersi i przymknąłem oczy grymaszą się przy tym. – kochanie~... Nie obrażaj się~– usłyszałem nagle bardzo pociągający i podniecony głos przy mojim uchu. Zarumieniłem się i spojrzałem na starszego ale on miał tylko wścibski uśmieszek na twarzy (coś w stylu "😏")

Zaczerwieniłem się i wychowałem pod koudre. Poczułem po chwili że jestem za nisko i ręke na mojich włosach (przez chwilę chciałam napisać "włosy na mojich rękach") zarumieniłem się i wyskoczyłem z koudry. Chłopak się zaśmiał a ja patrzyłem na niego nie dość że wkurzony to jeszcze cały czerwony.

—————-------————-------———-----
Słowa :434

Przepraszam za sporą nie obecność ale wiecie, szkoła i te sprawy.

Mam nadzeje że u was wszystko dobrze bo ja cały tydzeń mam nos zatkany i czasami ostry ból gardła.

TT : _.kocham.to.konto._

Ig : _.nudy._.w._.zyciu._

Uwagi/pomysły - - - - - - - - - - - - - - - >

Bayyy! <3333

Uczeń i Kochanek | Bakudeku | wolno pisane!  ✏Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz