~~bakugo~~
Chłopak się przytulił i usnoł a ja głaskałem go po jego jagrze miękich i miłych w dotyku włosach.Po jakiś kilku minutach również się położyłem i nadal przytarłem chłopakach. Nawet nie wiem kiedy usnołem.
~~~ Skip time~~~
–wstawaj– usłyszałem delikatny głos chłopaka. W odpowiedzi bardzej go przytuliłem.
– nie chce mi się, jesteś za ciepły –wymamrotałem po chwili i bardzej przytuliłem klatkę piersiową chłopaka.
~~~Izuku~~~
– musisz już wstać, jest 17 – próbowałem obudzić starszego ale na marne.
Chłopak tak się przytulił że masakra, a ja nie mam serca go budzić widząc jego słodką twarz jak śpi, ahhh
— dobra Izuku! Musisz go obudzić bo jest 17 a on jest tu od 13 (mało lekcji mieli) — pomyślałem sobie.
— ale on tak słodko wygląda, zrób mu zdjęcie! — dezwał się jakiś głos w mojej głowie, nie wiem czemu ale go posłuchałem.
Chwyciłem za telefon i zrobiłem mu zdjęcie, oczywiście również na snapie z filtrem kota bo jagby inaczej, dodałem napis "jak mam go obudzić skoro tak słotko wygląda?" i wysłałem, oczywiste zapomniałem że mam ludzi z klasy na snapie to do nich również wysłało.
– będę miał przerąbane – powiedzałem sam do siepie patrząc na zapisane zdjęcie na snapie.
– dlaczego? – nagle zapytał zaspsnym głosem chłopak.
–a bo klasa dowie się czegoś czego nie powinna – odpowiedzałem zgodnie z prawdą.
– niby o czym? – dobytywał.
– że tu jesteś i śpisz wtulony we mnie – odpowiedzałem i pokazałem mu zdjęcie zrobione przed chwilą – ja rzadko wysyłam zdjęcia na snapie a jak już wysyłam do klasa sprawdza je szybciej niż przychodzi im powiadomienie - do powiedzałem.
– po pierwsze ładne zdjęcie, po drugie co im do tego? – zapytał chłopak.
– zabiją mnie za to że mam z tobą dobry kontakt – wciąż odpowiadałem na pytana chłopaka i bawiłem się jeko włosami z nerwów
– nic im do tego. A po trzecie, serio uważasz że jestem słotki? – spytał i wymówi ie poruszał brwiami
– u-um – zaczerwieniłem sie a policzki piekły mnie jagby był na nich żywy ogień.
– to bardzej ja powinienem tak uważać i ci zdjęcia jak śpisz robić – zaśmiał się a ja udawałem obrażonego.
– Oj no już się nie obrażaj – splotłem ręce na piersi i przymknąłem oczy grymaszą się przy tym. – kochanie~... Nie obrażaj się~– usłyszałem nagle bardzo pociągający i podniecony głos przy mojim uchu. Zarumieniłem się i spojrzałem na starszego ale on miał tylko wścibski uśmieszek na twarzy (coś w stylu "😏")
Zaczerwieniłem się i wychowałem pod koudre. Poczułem po chwili że jestem za nisko i ręke na mojich włosach (przez chwilę chciałam napisać "włosy na mojich rękach") zarumieniłem się i wyskoczyłem z koudry. Chłopak się zaśmiał a ja patrzyłem na niego nie dość że wkurzony to jeszcze cały czerwony.
—————-------————-------———-----
Słowa :434Przepraszam za sporą nie obecność ale wiecie, szkoła i te sprawy.
Mam nadzeje że u was wszystko dobrze bo ja cały tydzeń mam nos zatkany i czasami ostry ból gardła.
TT : _.kocham.to.konto._
Ig : _.nudy._.w._.zyciu._
Uwagi/pomysły - - - - - - - - - - - - - - - >
Bayyy! <3333
CZYTASZ
Uczeń i Kochanek | Bakudeku | wolno pisane! ✏
HumorMoże ta książka nie umrze :) Weny nie ma i nie pisze Jest tu: - nie zawsze dobra ortografia - przekleństwa - bakudeku WAŻNE DOTYCZĄCE KSIĄŻKI!: ✏-pisane ✓- zakończone ❌-nie skończone/porzucone 🔁-poprawiane