Michael Crawford znany był światu już niemal od dziecka. Mimo, że jego ojciec usilnie chronił go przed złem, w końcu go zabrakło i wtedy wszystkie mury doszczętnie runęły ukazując ludziom bezbronnego chłopaka. Wszyscy spisywali go na straty, on spisywał siebie na straty.
Jednak to już przeszłość a po chłopaku patrzącym na świat przez różowe okulary nie pozostał już nawet ślad.
Wszystko zmieniło się dwudziestego trzeciego października dwutysięcznego czterdziestego roku, gdy został sam. Stracił ojca, którego kochał ponad życie, który go wychował i ukształtował. Nie pamiętał matki, ale luki zostały łatane przez ojca licznymi opowieściami. Mimo tego codziennie czuł jej nieobecność i pustkę głównie przez zachowanie taty.
Cały czas byli tylko oni: Xavier i Michael, Michael i Xavier. Nawet mimo okresu dojrzewania młody Crawford chętnie spędzał z nim czas i rzadko wszczynał kłótnie. Był wyjątkowy, całkowicie inny. Dokładnie taki byłby Xavier, gdyby wychowywał się w normalnej rodzinie.
Jednak twierdził też, że jego mała kopia była niczym jego ukochana. Cicha, spokojna, pragnąca szczęścia i ciesząca się najmniejszymi rzeczami.
Takiego go zostawił. Wszyscy wiedzieli, że było to morderstwo z zimną krwią. Jedna osoba wiedziała jednak, że to nieprawda.
Właśnie to wydarzenie sprawiło, że Michael mimo tego, że starał się być silny, nie podołał. Ciemność i mrok, którą zostały przeklęty rodziny Crawfordów i Rhodenów całkowicie pochłonęły pierworodnego.
Stał się zły, ale ludzie śmieli mówić, że był jeszcze gorszy. Ludzie dzielili się na dwa typy; tych, którzy nie chcieli mieć z tym człowiekiem nic do czynienia i tych, którzy chcieli się wkraść w jego łaski, żeby czuć się bezpieczniej.
Nie wiedzieli nawet jak wielką cenę będą musieli zapłacić.
Bowiem Michael Crawford był człowiekiem tak bezwzględnym, że sam jego ojciec patrząc na niego powinien się go obawiać.
[książka będzie zawierać spojlery do dylogii "Us", ale jeśli ktoś chce może ją czytać jako osobną książkę, ponieważ większość rzeczy będzie wyjaśniona lub powtórzona]
tego chyba nikt się nie spodziewał...
tak, tęskniłam za moimi pierworodnymi dziećmi i nie mogłam się powstrzymać od przedstawienia historii crawforda juniora

CZYTASZ
If only
RomantikMówiono, że jego ojciec był diabłem odzianym w garnitur. Nikt się jednak nie spodziewał, że uroczy chłopiec imieniem Michael przejmie po swoim ojcu nie tylko firmę, ale i demony. Nigdy nie chciał taki być, mimo, że kochał ojca, ale to życie go takim...