Michael nie spodziewał się, że Vittoria tak szybko odkryje iż odrobinę udawał kogoś kim nie jest. Dowiedziała się zdecydowanie za szybko a teraz kierował samochodem z pistoletem przystawionym do skroni.
— Nie wiem czym sobie zasłużyłem na trzymanie na muszce, ale ludzie dziwnie się patrzą.
— Chcesz żebym odcięła ci język? Mówiłam ci, że pogadamy w twoim przytulnym domku, żeby łatwiej było mi zatuszować twoje morderstwo.
Zamilkł widząc, że i tak nic nie wskóra. Droga dłużyła się jeszcze bardziej, ale miał przeczucie, że kobieta i tak nic mu nie zrobi.
Być może się mylił.
Po wyjściu z samochodu brunetka "przytuliła się" do towarzysza i przyłożyła broń do jego boku. Dzięki temu wyglądali na parę okazującą sobie czułości.
— Przestań się do mnie przymilać.
— Przestań być konfidentem.
— Co? Możesz mi powiedzieć o co ci chodzi?
Wepchnęła go do windy i wcisnęła odpowiedni guzik.
Oparła się o drzwi i zmrużyła powieki patrząc na bruneta, który wyglądał na odrobinę zdezorientowanego.
Nie wytrzymał, wcisnął guzik awaryjny, który sprawił, że winda się zatrzymała. Vittoria westchnęła i uniosła pistolet.
— Zabójstwo w windzie? Przykro mi, nie będziesz moim pierwszym.
— Możesz przestać pieprzyć o tych wszystkich sposobach na jakie chcesz mnie zabić? Zamiast tego powiedz o co ci chodzi? Jesteś zła, że Edoardo zmienił waszą umowę, rozumiem. Ale nie mam z tym nic wspólnego, sam się obawiam, że...
— Powiedział mi, że zmienił umowę, bo nie powiedziałam mu o tym, że zabiłam tamtego zboka. Wiem, że pewnie tylko szukał pretekstu.
— Skurwysyn.
— Ktoś mu powiedział. No zastanówmy się kto.
Uśmiechnęła się uroczo wpatrując się w niebieskie tęczówki a Mike parsknął śmiechem.
— Poczekaj. Myślisz, że to ja?
— A kto? Ja? A może twoja druga osobowość?
— Obiecałem ci. Nic nikomu nie powiedziałem, nawet Leo!
— Nie wierzę ci! Nie było was dobre kilka minut, gdy ja weszłam do środka!
Jeszcze przez chwilę patrzył się w jej oczy i po chwili wyciągnął telefon. Brunetka zmarszczyła brwi, gdy ten puścił jakieś nagranie:
— Michael dobrze cię widzieć.
— Witaj Edoardo. Dobrze wyglądasz.
— Daj spokój. Ciężko ukryć fakt, że się starzeje.
Przewróciła powiekami słysząc irytujący śmiech ojca.
— Coś się stało, że nas tutaj sprowadziłeś?
— Oh, nie chodzi o ciebie. Tylko o Vittorię, ale postanowiłem, że od razu opowiem ci co nieco o ślubie.
— Jak to o Vittorię? Co zrobiła?
— Przestań udawać, że nie wiesz. Przecież pomogłeś jej zakopać zwłoki tego człowieka. Ona nigdy się nie nauczy.
— To nie jej wina.
— Wybacz, ale nikt nie będzie osądzał poza mną. Chodź wejdźmy do środka.
Koniec nagrania, gdy Michael uniósł wzrok zobaczył, że kobieta wpatruje się w podłogę przygryzając wargę.
CZYTASZ
If only
RomanceMówiono, że jego ojciec był diabłem odzianym w garnitur. Nikt się jednak nie spodziewał, że uroczy chłopiec imieniem Michael przejmie po swoim ojcu nie tylko firmę, ale i demony. Nigdy nie chciał taki być, mimo, że kochał ojca, ale to życie go takim...