Kurwa, wstałem.
Nie chciałem obracać się na pięcie i wychodzić z twojej głowy. Chciałem zostać, zostawić swój zapach w twojej pamięci. Wiadomość na stoliku z lampką nocną. Byś wariowała na moim punkcie. Moją misją było wprowadzenie Cię na ścieżkę łez, abyś znosiła ból ogromny po stracie.
Ale, tak piękna. Nie łamałem serca, komuś z tak czystym spojrzeniem. Chaos.
Dlatego zostawiłem po sobie, pustkę. Wypełniłaś ją porcją lodów i kolejnym mężczyzną. Nie rozerwałem Cię tak dotkliwie, jak przewidywałem.
![](https://img.wattpad.com/cover/322881357-288-k211044.jpg)
CZYTASZ
melodia
Poetrywiersze, myśli, skróty Poddaje emocje egzekucji, bo karane za przestępstwa nikczemne nie mogą istnieć. Bo zło nie powinno się rozprzestrzeniać na nas biednych ludzi. Jak te myśli i słowa, które szykuje dla siebie jako karę. Pokutę. Rozgrzeszenie. Mi...