Się zatracam.
Ponownie w tych słowach, które we mnie wzbierają. Powtarzam się, lecz czuję ciągły brak zrozumienia.
Pije do dna, patrząc w butelkę i nie rozumiejąc w jakim celu to robię.
Nie sprawia mi to przyjemności.
Znów zapijam smutki, jak ta moja gorsza wersja kiedyś. Cholernie mi z tego powodu przykro. Że kolejny raz w tym krótkim życiu, nie radzę sobie.
Przebywam z ludźmi, którzy nie są dla mnie dobrzy. Już nie szukam w tym siebie. I się zatracam.

CZYTASZ
melodia
Poesíawiersze, myśli, skróty Poddaje emocje egzekucji, bo karane za przestępstwa nikczemne nie mogą istnieć. Bo zło nie powinno się rozprzestrzeniać na nas biednych ludzi. Jak te myśli i słowa, które szykuje dla siebie jako karę. Pokutę. Rozgrzeszenie. Mi...