I czasem naprawdę czuję się bez wyjścia.
I wtedy nie ma przebacz, nie pozbywam się ich. (myśli) Wtedy one nie są do przegonienia, zastoją się, łomoczą w głowie. W pewnym momencie zaczynają biegać, gonić się wzajemnie. Tak jak dzieci na placu zabaw, tylko tam nie ma śmiechów. A jeśli są, to są byłe, nie teraźniejsze. Nie chce ich przywoływać lecz one same przychodzą. Nie chcą odejść, tak natrętne. A ja w miejscu. Bez wyjścia.

CZYTASZ
melodia
Poesiawiersze, myśli, skróty Poddaje emocje egzekucji, bo karane za przestępstwa nikczemne nie mogą istnieć. Bo zło nie powinno się rozprzestrzeniać na nas biednych ludzi. Jak te myśli i słowa, które szykuje dla siebie jako karę. Pokutę. Rozgrzeszenie. Mi...