przyszla jesien

0 0 0
                                    

Hej
Z tej strony ja, jesienna wersja.
Nie chciałam dzwonić i Cię martwić, że mój przyjazd się zbliża.
Otóż to jestem.
Trochę więcej masz znów na głowie, odkąd się zjawiłam.
Przepraszam, nie chciałam Cię denerwować.
Powodować migrenę, obniżać twój nastrój.
Nie chciałam przyciągać tych myśli o egzystecji, funkcjonowaniu w przyszłości i przemijaniu.
Chłód który naturalnie od mnie bije, nie jest tak nieprzyjemny.
Jesteś znów blady, opadasz z sił i ciągle na sluchawkach slyszysz smutek.
Obym przeminela.

melodia Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz