Wracaliśmy do Mystic Falls powolnym krokiem. Tak naprawdę żadne z nas nie chciało wracać. Sama nie wiem ile czasu minęło ,gdy byliśmy już na naszej ulicy. Stefan odprowadzi mnie jak zawsze pod same drzwi. Zatrzymałam się słysząc jakieś szmery w środku. Wystraszyłam się. Poprosiłam by poszedł ze mną do środka. Delikatnie otworzyłam drzwi,zapaliłam światło i usłyszałam "niespodzianka".
- matko co wy tu robicie? - zapytałam po chwili
- przyjechaliśmy cię odwiedzić - powiedzieli .
- bardzo miło z waszej strony . Poznajcie sie proszę . To jest Stefan mój ...
- chłopak - dokończył za mnie
- to są Bella, Edward, Eric i Angela - przedstawiłam po kolei wszystkich gości.
- Lexy w twoim pokoju jest jeszcze jedna niespodzianka - powiedziała Alice. Moje kroki odrazu się tam skierowały. W pokoju siedziała moja mama.
- mama? Co tu robisz?
- mam trochę wolnego więc przyjechałam - powiedziała przytulając się do mnie.
- chodź ze mną chce ci kogoś przedstawić. - złapałam mamę za rękę i zaprowadziłam do salonu.
- Sarah? - zapytał Stefan
- znacie się? Mamo? O co tu chodzi? - byłam lekko zdziwiona
- to długa historia. - powiedział Stefan
- Lexy chcielibyśmy przedstawić ci naszą córkę to Renesmee i Jacob
- miło cię poznać młoda damo. Masz oczy matki. - przyglądałam się dziewczynce. Wyglądała jak dziecko,ale była inna. Podeszłam do Stefana. Akurat rozmawiał z Alice.
- czuć tu wilkołakiem.- powiedziałam mu do ucha
- to pewnie któreś z nich - stwierdził
- Bella i Edward to wampiry. Ich córka mieszaniec człowiek-wampir więc zostaję ten Jacob - opowiedziałam
- a Eric i Angela? - zapytał
- to ludzie.
- miło cię widzieć Lexy - stwierdził Jacob
- znamy się? - nie byłam pewna czy go znam ,ale to on był wilkołakiem
- no co ty Lexy nie pamiętasz? Jacob odbierał cię ze szkoły - powiedziała Bella
- Lexy miała tu mały wypadek może nie pamięta - powiedział Stefan
- na długo zostajecie? - zapytałam.
- nasza czwórka wraca jutro - powiedział Edward
- my też z samego rana wracamy - dodała Angela
- ale mam nadzieję, że przyjedziecie na nasz ślub - dodał Eric,a Angela pokazała pierścionek
- czekamy na zaproszenie - powiedział Stefan puszczając do mnie oczko.
Całą noc siedzieliśmy i rozmawialiśmy. Tak wiele mnie ominęło. Stefan cały czas obserwował tego Jacob'a. Chyba mu się nie podobał. Z samego rana wszyscy prócz mamy odjechali. Zjedliśmy śniadanie dziś wyjątkowo we czwórkę. Musiałam dowiedzieć się skąd mama i Stefan się znają.
- no dobra chce wiedzieć skąd się znacie. - skierowałam wzrok na matkę
- och Lexy to długa historia
- ja mam czas. Chcę wiedzieć!
- zanim się urodziłaś twój ojciec i Stefan mieli wspólne sprawy
- jakie? Chcę wiedzieć! - podniosłam głos
- mieliśmy wspólnych wrogów - powiedział Stefan
- volturii prawda? - zapytałam
- skąd wiesz?
- znalazłam listy taty. Pisał je do mnie. Jako wskazówki. Wiedział, że kiedyś będę taka jaka jestem. - spojrzałam na Alice
- masz je jeszcze?
- nie. Spaliły się razem z domem, tatą i babcią - było mi smutno na te złe wspomnienia
- a właściwie jak wy się poznaliscie? - zapytała mama Stefana
- poznaliśmy się w liceum. Mieliśmy wspólny wf podeszłam do Lexy i zaproponowałem odprowadzić ją do domu,a ona się zgodziła.
- a jak długo jesteście parą? - matka była bardzo ciekawa
- w sumie to od dziś o ile Lexy się zgodzi - dodał patrząc na mnie
- nie mam nic do stracenia - powiedziałam na co on się uśmiechnął.
- dziwne, że nie pamiętasz Jacob'a - dodała ciotka.
- i dobrze, że nie pamiętam teraz utrudniał by mi życie. Jak się jest wampirem ciężko przyjaźnić się z kimś takim jak on. - powiedziałam trochę ciszej mając nadzieję, że mama nie usłyszy.
- od kiedy taka jesteś? - zapytała matka
- od dwóch miesięcy. Miała wypadek. Wpadała pod samochód. Lekarz nie dawał jej wielkich szans na przeżycie więc poprosiłam Stefana i jego brata by ją ratowali - opowiedziała ciotka.
Mama na początku była zła,bo Alice w ogóle jej nie poinformowała i decyzję podjęła sama jednak chwilę później cieszyła się iż nadal jestem pośród nich,nawet jeśli nie do końca jestem już sobą. Sarah nie umiała się długo złościć. Rozmawiała z Alice o jakiś sklepach z ubraniami. Nie obchodziło mnie to za bardzo. Zabrałam Stefana do swojego pokoju by spokojnie porozmawiać.
- ładnie tu. - rozglądała się
- Alice zrobiła wszystko. Na prawdę chcesz być razem? - zapytałam
- chce- odpowiedział stanowczo
- a nie boisz się, że jak nie wyjdzie nasza przyjaźń się zniszczy?
- zawsze będziesz dla mnie bardzo ważna,więc co za różnica czy jako dziewczyna czy jako przyjaciółka. Nigdy nie pozwolę by ktoś zrobił ci to co Damon - był bardzo pewny swoich słów. Nie myśląc długo pocałowałam go. On uznał to jako przypieczętowanie związku. Bardzo chciałam wierzyć w jego uczucia. Dałam nam szansę. Teraz żyłam dla trzech najważniejszych osób w moim życiu dla mamy, Stefana i Alice. Cokolwiek się stanie jest gotowa oddać za nich życie ,a nawet zabić.
![](https://img.wattpad.com/cover/325836746-288-k862311.jpg)
CZYTASZ
Nowe życie Lexy Część Pierwsza
FantezieLexy po tragicznej śmierci swojego chłopaka przeprowadza się do ciotki w Mystic Falls by tam zacząć nowe życie. Kogo tam pozna i kto skradnie jej serce? Czy nadal będzie sama? I czy dokona zemsty za morderstwo babki i ojca? Przeczytaj,a się przekona...