będzie tutaj pewnie trochę mojego chwalenia się i moich osiągnięć, więc jeśli boisz się, że będziesz się źle czuć po przeczytaniu, to pamiętaj, że po napisaniu książki zrobiłam sobie przerwę praktycznie pół roku od pisania czegokolwiek (z wyjątkiem szkolnych rzeczy, bo akurat miałam egzaminy XD)
Tez jest to właśnie dowodem, że można być regularnym i że ty możesz być regularnx w pisaniu :>
Przy okazji, 100 słów to niedużo, prawda?
Przy założeniu, że książka może mieć długość około 60K, to znaczy że nawet pisząc tyle dziennie, skończysz w krótszym czasie niż dwa lata
i to może i nawet nie pisząc regularnie
dla przykładu, od początku rozdziału do słowa "regularnie" jest dokładnie 100 słów. Niedużo.tak czy inaczej żeby nikt nie pomyślał że piszę żeby urazić
byłam nienormalna na przestrzeni czasów gdy pisałam dk i uszanujmy tojuz z tego wyszlam
XD polecam...
a więc geneza powstania
nawet opracowanie wam zrobię jak w lekturach XD
siedziałam sobie randomowo przy biurku i nagle dostałam pomysł na koty które zmieniają się w ludzi
byłam świeżo pod wrażeniem książki Mallaroy (z wattpada, gorąco polecam, warto) i chciałam mieć tam taką amerykańską grupkę przyjaciół jakby
coś podobnego może jak w tamtej książce
Więc zaplanowałam liczbę postaci zanim znałam protagonistkę.
A potem jeszcze pozostałe dwa tomy. Tak, seria zaplanowana była na 3 tomy (gdyby ktoś był ciekawy, nie miałam pomysłu na tytuł serii, a nazwy pozostałych dwóch obok Dotyku były Odbicie i Klątwa Księżyca)
dla wszystkich zapisałam sobie krótko punkt kulminacyjny, cele bohaterów i opis + mały rysunek z nudów XDI potem 50 stron opisów bohaterów i pojedynczych rozdziałów.
Naprawdę zabrałam się do tego planowania. Wszystko robiłam w takim dość starym zeszycie, od tyłu, w którym wcześniej miałam projekty domów. Wzięłam go do ręki i dopiero potem przyszedł mi do głowy pomysł... to podejrzane.Jeśli kiedykolwiek planujecie pisać książkę, jest kilka rzeczy, które TRZEBA ZAPISAĆ.
mianowicie
lista bohaterów, zwłaszcza tych pobocznych z krótkim opisem żeby się nie mieszali
wyobraźcie sobie jakbym wymieszała Agresta z biednym Mokrą ŁapąRELACJE W KLANIE
albo w ogóle
rodzina
kto jest czyim krewnym
Miałam z tym sporo problemu ale i frajdy, ciekawie było łączyć postacie w pary i rodziny
Krótkie streszczeni każdego z rozdziałów. I przypilnujcie sobie plot twistów, zwrotów akcji, żeby występowały w odpowiedniej ilości.I tak, z planów tyle.
Zeszło mi z nimi bodajże 13 dni albo coś koło tego, zaczęłam 4 stycznia.
(po sprawdzeniu - nie, było od 4.01.2022 do 10.01.2022)A teraz myślę takie ogólne bardzo statystyki, jakby kogoś ciekawiło ile mi z tym wszystkim zeszlo:
Jeszcze tyle powiem, że nie będą bardzo dokładne prawdopodobnie, bo nie wliczamy czasu jaki myślałam nad książką (nie myślałam prawie w ogóle uhh-- dlatego taka nieprzemyślana no wyjaśniło się)
Ale dobra, idziemyyPisałam dokładnie od czwartku 13.01 do 27.02.2022 (niedzieli)
To krócej niż mi się wydawało-
Potem zostal mi Prolog I Epilog (Prolog napisałam na końcu XD) spis I mapka terenów, ogólnie z nią zeszło mi dość długo, ale w końcu zrobiłam ja i zaczęłam publikować, jeśli dobrze pamiętam na 100 obs taka okazja byla
Ale nie wiem, może 200
Nie, chyba nie XDnie wiem czy byłam szalona czy co, zapisywałam każde podejście do pisania, to, ile czasu zeszło, ile slow, date, czy robiłam to na telefonie/komputerze czy coś XD
CZYTASZ
Dotyk Księżyca ┊ "Wojownicy" ┊ [ZAKOŃCZONE]
FanfictionShine była człowiekiem. Shida - kotem. Shine nadała imię Shidzie. Nigdy się nawzajem nie widziały. Czasami zdarzało się jednak, że Shine była Shidą. Blask księżyca prowadził jej życie od samego początku, chociaż może nie miała o tym pojęcia. Gwiazd...