Rozdział 21

1.9K 93 13
                                    

~Nadia~

Cały weekend spędziłam na oglądaniu bajek razem z Camem wynikło to z tego, że kłóciliśmy się jaka jest najlepsza bajka ja głosowałam za ,, Jak wytresować smoka" i ,, Mustang z dzikiej doliny"  Cameron za to był za ,, WALL-E" i ,, Epoka Lodowcowa " nie powiem były to fajne bajki aczkolwiek moje leprze. Pytaliśmy się innych o zdanie w kwestii najlepszej bajki ale oni stwierdzili, że żadna z nich nie jest najlepsza. Jedynie tata mnie poparł, ale Cam uznał to za nieważny głos bo cytuję ,, Wiadomo, że tata poprze zdanie swojej księżniczki dlatego w tym głosowaniu, nie ma głosu". 

Niestety jednak nastał poniedziałek, czyli szkoła. Ciekawa jestem czy będzie dziś Ethan.  Nie pisaliśmy przez cały weekend. Mam nadzieję, że nie jest na mnie zły czy coś w tym stylu, albo że Theo z nim rozmawiał bo patrząc na jego reakcje ze stołówki mogło by to się skończyć nie zbyt ciekawie. 

A co do Theo to unikał mnie jak wchodziłam do kuchni on wtedy wychodził, albo jak Cam zaproponował mu oglądanie bajek już chciał się zgodzić ale zobaczył, że ja też będę to zrezygnował, więc nasze relacje się nieco oziębiły nie żeby były one jakieś dobre ale teraz są jeszcze gorsze. 

Pamiętam jak któregoś razu wychodząc z pokoju usłyszałam rozmowę a raczej kłótnię między Maksem a Theo, nie chciałam specjalnie podsłuchiwać ale drzwi do pokoju Theo były otwarte i usłyszałam jak Maks wypowiada moje imię więc się zaciekawiłam.

~RETROSPEKCJA~

 - Hej przyszedłem pogadać- Powiedział Maks wchodząc do pokoju Theo

- No hej, a o czym - zapytał

- O Twoich stosunkach z Nadią 

- A no to w takim razie możesz wyjść 

- Nie nie wyjdę. Dlaczego jesteś dla niej taki oschły? Nie widzisz jak ona się stara, zawsze popiera twoją rację, robi wszystko żeby tobie pasowało a nie koniecznie jej, uważa żeby tylko cię nie zdenerwować, czasami wykonuje za ciebie obowiązki, nas przekonuje żebyśmy żebyśmy twojej leniwej dupy nie zwalali z łóżka mimo że czasami śpisz do 17, ty nawet nie wiesz jak czasami błaga ojca, żebyś tylko opierdolu nie dostał. A jeszcze wczoraj umyła dla ciebie twój motor, czy ty naprawdę nie widzisz jak ona się stara czy po prostu jesteś takim dupkiem?

- Widzę,  jednak nie zmienia to faktu, że nie mam zamiaru traktować ją jak siostrę nie chciałem jej tu, mówiłem wam to, ona nigdy nie zajmie miejsca Ros i nie mam zamiaru specjalnie udawać tylko po to, żeby czuła się lepiej bo to nie jest zgodne z moim sumieniem. Toleruje ją tylko dla tego, że wam na niej zależy. 

- No ale jak byliśmy na imprezie to stanąłeś w jej obronie i byłeś dla niej miły

- Zrobiłem to bo może nie za wielkie ale mam serce i tu nie chodzi o nią tylko po prostu nie toleruje osób które wyżywają się na słabszych bez powodu, to tylko dla tego, więc daj mi spokój. 

- Czemu nie możesz chociaż udawać, że ja lubisz?

- nie będę dawał jej zbędnych nadziei na to, że będzie dla mnie jak ktoś z rodziny, bo jest dla mnie obca osobą.

- Ale ty nawet nie chcesz jej poznać !! - Maks powiedział już podwyższonym głosem 

- No właśnie, więc się ODPIERDOLCIE !

Słychać było głośne kroki przechodzące przez pokój Theo więc szybko schowałam się za róg aby nie zostać przyłapaną. 

Maks wyszedł głośno trzaskając drzwiami, a ja dopiero w tamtym momencie zdałam sobie sprawę, że po policzku poleciała mi łza.

Zaginiony kwiatOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz