TiffanyOpowiedziałam mu o wszystkim. Wyrzuciłam z siebie wszystko, co leżało mi na sercu. Wspierał mnie. Próbował pokazać, że jest ze mną.
Za co jestem mu cholernie wdzięczna...
***
Po wczorajszej sytuacji, musiałam przelać te emocje również na płótno. Byłam sama w mieszkaniu. Darcy pozwoliła mi na stworzenie swojego małego ,,studia" w pokoju gościnnym.
Uwielbiałam uczucie natchnienia, gdy byłam sama. Muzyka na słuchawkach oraz kawa, którą wielokrotnie zdarzało mi się pomylić z kubkiem na wodę...
W takich momentach lubiłam samotność, ale nienawidziłam być sama.
Pogrążyłam się w wyrażaniu siebie, gdy nagle poczułam delikatny dotyk na moim ramieniu, który zafundował mi mały paraliż. Moje ciało przeszył dreszcz. Odwróciłam się i ujrzałam przed sobą Paula. Niewiele myśląc usiłowałam nieumiejętnie przekręcić sztalugę, z nadzieją, że nie widział co maluję.
-Czy Ty... Czy Ty malujesz... mnie? - zapytał.
-Boże! Czy Ty musisz się tak zakradać i za każdym razem fundować mi zawał!? -
- Owszem. Muszę - skrzyżował ręce na piersiach w geście rozpierającej go dumy.
- Nie? - Próbowałam zatuszować to wszystko pod warstwą głupkowatego uśmiechu.
- Nie? A to to co? - złapał za sztalugę i ją odwrócił.
- To... To jest... -
-Jakiś niesamowicie przystojny, umięśniony, niezmiernie męski mężczyzna...? - dodał za mnie poprawiając włosy.
- Chciałbyś... Panie wybujałe ego... - skarciłam go wzrokiem.
- Aż tyle o mnie myślisz? - szepnął mi do ucha.
- No dobra... A teraz pokaż!! - zaczął cieszyć się jak małe dziecko.
Odsunęłam się od obrazu, który usilnie próbowałam zakryć plecami.
- To jest... To jest zajebiste, Tiffany. - powiedział w szoku, po czym skierował swój wzrok na mnie.
- A może byś malowała, nie mnie, a po mnie? - wyszeptał przeszywając mnie na wylot.
- W jakim sensie? - uniosłam brew z zakłopotaniem na twarzy.
- No farbami. Po mnie, a dokładniej, na przykład... po moich plecach? - dodał z zalotnym uśmiechem, powodując ciepło rozlewające się po moim ciele.
- No nie wiem. Zastanowię się... - drażniłam go, chociaż wiedziałam jaka będzie już moja decyzja.
- No dawaaaj... Tylko coś ładnego! - dodał.
CZYTASZ
ANGEL FROM THE PHOTOS - Namaluj Naszą przeszłość
RomanceOna - świeżo po maturze, ale nie planuje studiów. Ma problemy z matką i dorabia w małej kawiarni. Większość wolnego czasu poświęca na swoją pasję - malarstwo. On - dwa lata starszy od niej, roztrzepany fotograf, grający w rugby w wolnym czasie. Pe...