2. ,,Może i jestem nudna"

435 15 1
                                    

Tiffany

Szłam do pracy z myślą, że to będzie tylko kolejny standardowy dzień w kawiarni

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Szłam do pracy z myślą, że to będzie tylko kolejny standardowy dzień w kawiarni.

Z początku szło dosyć spokojnie, z resztą tak jak zazwyczaj. Młodzi ludzie przychodzący na spotkania ze znajomymi, jak i też ci, przychodzący w pojedynkę. Niektórzy przychodzili tu wyłącznie w celach rozrywkowych, inni, natomiast bardziej jako do miejsca, w którym znajdą choć trochę ciszy i spokoju.

Doskonale ich rozumiem, bo ja też robiłam wszystko, aby jak najmniej przebywać w domu z... nieważne.

Za to ja nie miałam znajomych, z którymi mogłabym wyjść gdziekolwiek.

Ludzie w moim wieku albo już studiowali albo niektórzy woleli cały czas wybierać się na melanże, aby tylko schlać się do nieprzytomności.

Może i jestem nudna, ale to nie jest moja ulubiona opcja spędzania czasu.
Potrafiłam zamknąć się w pokoju i leżeć godzinami płacząc, podczas, gdy inni bawili się kilka godzin, po to, żeby przez następny dzień odchorowywać kaca. Należę raczej do typu samotnika.

Chociaż nie ukrywam, czasami chciałabym z kimś gdzieś wyjść i zwyczajnie porozmawiać, ale nie mogę mieć nikomu za złe, bo przez większość życia to ja unikałam kontaktu z ludźmi.

Na początku szkoły średniej porobiły się grupki przyjaciół, a ja z czasem uznałam, że nie będę się wcinać. Za to miałam kiedyś przyjaciółkę – Darcy. Dołączyła do nas w drugiej klasie i przez pierwsze kilka tygodni była odsunięta od reszty.

Była samotna i zamknięta na nowe relacje, zupełnie tak jak ja.

Nie pamiętam dokładnie jak to się stało, że zaczęłyśmy ze sobą rozmawiać, ale pamiętam, że potem byłyśmy już nierozłączne.

Łączyło nas mnóstwo rzeczy, miałam wrażenie, że to właśnie ona była moją bratnią duszą.
Ale jak wiadomo nic nie trwa wiecznie...

Szkoła średnia się skończyła, a nasza relacja strasznie się popsuła.
Prawie równie szybko, jak spontaniczna decyzja Darcy, która postanowiła studiować akurat we Włoszech, na Florencji.

Wiadomo wszystko nie zniknęło tak od razu. Próbowałyśmy ratować naszą relację rozmowami wideo.

Na początku wszystko zapowiadało się świetnie, ale różnica czasu, z dnia na dzień zaczynała coraz bardziej nas męczyć.

Zarywałam nocki, tylko po to, by chociaż chwilę porozmawiać z Darcy.

U niej południe, była już jakiś czas na nogach, a u mnie wtedy środek nocy.
Aż pewnego dnia, po prostu przestałyśmy do siebie dzwonić...

***

- Timo? – Nagle słyszę rozlegający się nade mną charakterystyczny głos, gdy momentalnie mój mózg zakodował, że w ten sposób mówiła do mnie tylko jedna osoba.

Osoba, która częściej niż mojego nazwiska, używała ksywki wymyślonej w takcie ataku śmiechu, podczas jednego z nocowań. Ti – Mo. Tiffany Morty. Podnoszę głowę i widzę, przed sobą ją, we własnej osobie. Darcy. Wróciła. Ona wróciła.

– Co ty do cholery tutaj robisz? - Zapytałam oszołomiona.
Wiedziałam, że to nie jest tylko zwykły, krótki przyjazd.

Jednak to prawie czternaście godzin i Ocean Atlantycki do przemierzenia...
- Może należałoby mi się chociaż jakieś cześć? – dodała ze skromnym uśmiechem.

Darcy od zawsze była piękna, ale teraz.
Wow. Błyszczące, blond włosy, długie smukłe nogi i niebieskie oczy.
Ta dziewczyna była po prostu chodzącym ideałem, niczym większość dziewczyn z Instagrama czy Pinteresta.

- Czześć? - syknęłam niepewnie.
- Wiem, że na pewno dziwi Cię moja wizyta.
I jak się pewnie domyślasz nie jestem tu tylko na chwilę. Wróciłam. Florencja jest piękna, ale nie dałabym rady tam mieszkać.

Dostałam propozycję pracy jako foto modelka, tu, w San Diego. –
Modelka, nic dziwnego, pomyślałam.
- Czyli zostajesz tu już na sstałe? – pytam.
- Nie mogę zagwarantować, że na stałe, ale na razie na pewno nie planuję się stąd ruszać, za ile kończysz? – odpowiedziała.

- Za godzinę. -
- Ok. W takim razie poczekam tutaj na Ciebie, aż skończysz, i tak muszę jeszcze poodpisywać na kilka maili – dodała z szerokim uśmiechem. Takim jak dawniej...

Kolejne 2 rozdziały jutro <3

ANGEL FROM THE PHOTOS - Namaluj Naszą przeszłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz