10

5.4K 195 9
                                    


Obudziłam się z strasznym bólem głowy i suchością w ustach. Po omacku próbowałam znaleźć butelkę z wodą gdy przypomniałam sobie że przecież nie jestem u siebie. Niechętnie otworzyłam oczy po czym zauważyłam że Madi jeszcze śpi a że u niej czuję się jak w swoim drugim domu to udałam się do łazienki połączonej z pokojem. Gdy doprowadziłam się do stanu w którym nie wyglądałam jak straszydło wróciłam do pokoju gdzie wampirzyca już nie spała. Pożyczyła mi swoje ubrania żebym nie musiała siedzieć w tych z wczoraj ponieważ nie śpieszyło mi się do domu. Wolę spędzić dzień z przyjaciółką niż siedzieć sama w domu ponieważ rodzice pojechali do cioci Abby a ja najlepiej żebym się tam nie pokazywała ponieważ jutro pełnia. Wilkołaki różnie reagują na pełnię jedne są pobudzone inne agresywne. Teoretycznie wilkołak złączony więzią mate nie powinien zrobić krzywdy swojej partnerce, to gdy władzę nad ciałem przejmuje wilk nic nie jest pewne. Kilka razy próbowałam skłonić Madison by powiedziała coś więcej na temat wczorajszego zajścia lecz ona mnie zbywała. Aktualnie oglądałyśmy jeden z naszych ulubionych filmów gdy udało mi się niepostrzeżenie zabrać pilot, zatrzymałam film i spojrzałam na blondynkę.

-Teraz już się nie wywiniesz, czemu tak bardzo nie chcesz o tym rozmawiać skoro wcześniej czekałaś na swojego vate?- zapytałam prosto z mostu zaskakując dziewczynę ponieważ myślała że już odpuściłam

-Już ci wczoraj to tłumaczyłam, to nie ma prawa wyjść. Ja jestem zwyczajną dziewczyną wychowaną na obrzeżach a on to pieprzony następca tronu wampirów. Co prawda królem nie zostanie ponieważ jest młodszy od swojego brata ale to nie zmienia faktu że to książę.- odpowiedziała- Ja już sama nie wiem co mam zrobić Lavender, nawet jakbym chciała to nie mam jak się z nim skontaktować bo dobrze wiesz jak rodzina królewska pilnuje swojej prywatności.

-Zawsze możesz pojechać do pałacu- zaproponowałam

-Nie ma szans, znasz mnie podejrzewam że miała bym takiego stresa że bym się tylko ośmieszyła. Z resztą później pogadamy a teraz oddawaj pilota bo akcja zaczęła się rozkręcać a ty wyłączyłaś.

Bez protestów włączyłam spowrotem film lecz nie wróciłam do oglądania. Zastanawiałam się co może robić Miles, wiedziałam że przed pełnią pracy im nie brakuje ponieważ muszą zabezpieczyć dom główny tak aby żaden osobnik nie mógł się z niego wydostać podczas gdy kontrolę przejmował wilk. Tęsknię za nim choć wiem że na razie nie możemy się spotkać. Na pary mate pełnia oddziałuje mocniej a my nie jesteśmy sparowani więc wilk podczas pełni będzie do tego dążył. Moje rozmyślenia nagle przerwał pisk wampirzycy i już myślałam że pominęłam ważny moment w filmie lecz dostrzegłam że dziewczyna stoi przy oknie.

-Co się stało?- zapytałam nie wiedząc co się dzieje

-Nie podchodź do okien i zgaś światło- zarządziła zielonooka

-Dlaczego?

-On tu jest, znalazł mnie

-Madi nie rób sobie jaj, za dużo horrorów się naogladałaś czy co?

-Nie żartuje Lav, samochód rodziny królewskiej stoi pod moim domem

-Spokojnie pewnie i tak już zauważył że światło w domu było zapalone nie ma co się chować

-Lavender nie rozumiesz!

-Oczywiście że nie rozumiem bo przez cały czas marzyłaś o swoim vate a gdy go znalazłaś to się chować za zasłoną jak małe dziecko. Co do waszej relacji będzie miało to że jest księciem? Miles jest Betą głównym, jedną z ważniejszych osób w stadzie, ja jestem człowiekiem i jakoś dajemy radę to tym bardziej ty ta odważna, piękna, zabawna wampirzyca jest w stanie stawić czoła księciu.

Obcy BetaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz