16. I wanna kiss you

674 58 65
                                    

- nie pierdol! - krzyknął Jisung podskakując radośnie wokół swoich przyjaciół. Jeongin i Seungmin właśnie oznajmili swoim przyjaciołom że są razem. Felix nawet nie udawał zaskoczonego. Obydwoje strasznie cieszyli się ze szczęścia swoich przyjaciół. Od zawsze widzieli że było między nimi takie napięcie jakiego u przyjaciół brak.

Siedzieli właśnie na jednej z ławek w parku w centrum Seulu, nie za bardzo zważali na ludzi wkoło iż było ich tutaj mało.

- no to teraz tylko Lix. - zaśmiał się Yang poruszając dwuznacznie brwiami. - noo nasz 100% heteros zamienia się w 100% Hwang. - parsknął starszy o jeden dzień od pieguska chłopak, klepiąc go po ramionach. Piegusek wykrzywił twarz w grymasie. Mimo że w jego głowie miał w tamtej chwili masę myśli na sekundę to nie zdołał zareagować jakkolwiek inaczej.

- co dzisiaj robicie chłopcy? - za czwórką drugoklasistów stanął Hanse, wraz ze swoimi przyjaciółmi. Co prawda, chłopak był dopiero w trzeciej klasie, jednak na karku miał już swoje lata bo w pierwszej klasie sporo kiblował.

Żaden z nich nie lubił trzecioklasisty. Już nawet nie przez to co wygadał innym ludziom na temat Felixa, ale przez jego monotonne zachowanie. Mieli go dość jednak był bardzo natrętny.

- wpadniecie na imprezę? Mój znajomy ją organizuje. - zapytał posyłając Lee cwany uśmieszek. A jak każdy wiedział, Lee Felix nie imprezował. Nigdy w swoim siedemnastoletnim życiu się nie upił, nie był na żadnej poważnej imprezie. Dlatego od razu pokręcił głową na nie.

- oj Yongbokie, weź wpadnij. Mingi zaprasza wszystko co się rusza. - prychnął opierając się o jego ramię. - wyślę wam adresy esemesami, dajcie znać czy wpadniecie. Impreza na dwudziestą. - wskazał na nich palcem cofając się w kierunku grupki swoich durnych znajomych.

- idziemy? - zapytał Jeongin tak jakby tylko czekając na potwierdzenie ze strony najrozsądniejszego z nich, Kima. Chociaż niektórzy mogliby się upierać czy jest tutaj w ogóle ktoś rozsądny. - ja bym w sumie poszedł, ale bez Lixa to tak słabo.. plus nie mamy przejazdu a Mingi mieszka na drugim końcu centrum, z buta pijani nie przejdziemy. - westchnął szatyn poprawiając lecące mu do oczu włosy.

Piegowaty zastanawiał się przez chwilę, Hwang opowiadał mu o imprezie na którą dzisiaj miał zamiar iść, adres miał się zgadzać więc jeśli ten wieczór okazałby się tym samym, czemu miałby nie iść.

Nie zważając za bardzo na przyjaciół, wyciągnął komórkę I sprawnie wybrał numer do młodego tancerza przykładając urządzenie do ucha. Chłopcy posłali mu spojrzenia z widocznym niezrozumieniem do kogo piegusek właśnie wykonywał telefon.

- heej. - przeciągnął szybko nie chcąc tracić czasu. - pamiętasz jak mówiłeś mi o imprezie na którą idziesz dzisiaj wieczorem? - zapytał patrząc kątem oka na uśmiechniętego Jisunga. Hwang zza słuchawki potwierdził.

- no to wiesz, ja też tam idę no i nie byłoby problemu żebyś zawiózł mnie.. Jisunga, Jeongina i Seungmina? - powiedział szybko na jednym wdechu mrużąc delikatnie oczy. Kim poganiał go by dał mężczyznę na głośnik co niezbyt podobało się piegusowi, lecz to zrobił a do uszu pozostałej trójki również dotarł głos Hyunjina.

- wiesz..będzie Minho Changbin chyba też.. - zaczął powoli a siedemnastolatek wywrócił oczami zerkając na starszego o jeden dzień, Hana. Kłótnia Seo i Lee, wyjaśniła się jednak Changbin ciągle był uprzedzony w kierunku Sunga bojąc sie że jednak cos między nimi zaszło.

- oj tam Hwang.. - jęknął zrezygnowany czując na sobie wzrok każdego z przyjaciół.

- dobra zrobimy tak bo i tak jest was za dużo, pojedziesz ze mną a tych zjebów weźmie Chris pasi? Pasi. Nie ma sprzeciw? - prychnął do słuchawki dwudziestodwulatek. Felix mógł sobie jedynie wyobrazić ten cwany wyraz twarzy Hwanga. Ten którego w praktyce nienawidził ale jednak uwielbiał.

Remember whatever you say. I'll love you foreverOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz