9.

463 21 142
                                        

~Pov:Evan~

Słowa Barty'iego nadal czasami szumiały mi w głowie,ale postanowiłem mu wybaczyć.A nawet zaproponować związek.Tak więc,po kolacji,gdy wychodziliśmy z Wielkiej sali zatrzymałem go przy wyjściu.

-Przemyślałem to sobie.-Zacząłem.

-Więc jaka jest twoja decyzja?*-Zapytał.

-Chcę z tobą być.-

Barty uśmiechnął się szeroko,i przytulił mnie,a ja bardzo chętnie również go objąłem.

-Barty!Zdradzasz mnie?!-Doszedł nas głos Emily.Świetnie,jeszcze jej tutaj brakowało.

-Jak może cię zdradzać,nie będąc z tobą w związku?-Zapytałem prześmiewczo.

-Zamknij się Rosier!-Pisnęła dziewczyna,a Barty rzucił jej mordercze spojrzenie.

-Nie zdradzam cię,Bo nigdy z tobą nie byłem.-Odezwał się Barty.

-Przespałeś się ze mną!-Oburzyła się Emily.

-I tego żałuję!-

Barty pociągnął mnie w stronę pokoju wspólnego, więc zostawiliśmy zdenerwowaną Emily samą.Postanowiliśmy jeszcze nie mówić o nas Regulusowi,a zwłaszcza Rabastanowi, ponieważ nie wiedzieliśmy jak zaaragują.Obaj niby byli tolerancyjni,ale co powiedzą jak dowiedzą się o związku dwóch przyjaciół?

___________________________________________

~Pov:Emily~

Barty i ten chuj Rosier zostawili mnie samą na korytarzu.Barty bardzo mi się podobał,i widząc,że nie rozmawia z Rosierem, pomyślałam że mam szansę.Cóż,jednak się myliłam.Po chwili również poszłam do pokoju wspólnego,gdzie na kanapie mój skarb Barty przytulał tego brudasa i śmiecia Rosiera.To mnie powinien przytulać!Zdenerwowana podeszłam do kanapy,gdzie siedziała moja przyjaciółka,Katy Parkinson.

-Emily!Zobacz,Barty przytula Rosiera!-Oburzyła się moja przyjaciółka gdy mnie ujrzała.

-Ta.Widzę.-Burknęłam.

-Zrób coś!Barty będzie twój,a ja rozkocham w sobie Evana.Plan idealny!-

-Co niby mam zrobić?-Zapytałam zaintrygowana.

-Może...Pocałuj Barty'iego,a ja przyprowadzę Evana.Będzie wyglądało,jakby to Barty całował ciebie,a wtedy Evan będzie szukał pocieszenia u mnie.-Wymyśliła Katy.

-Katy,ty jednak myślisz!-Ożywiłam się,bo plan wydawał mi się bardzo dobry.

Katy prychnęła urażona,ale po chwili zaczęła mi znów opowiadać jaki to Rosier jest idealny.

-Emily,Katy,możemy porozmawiać?-Zapytał głos za nami,a my podskoczyłyśmy przerażone.Obróciłyśmy się,a za nami stał Regulus Black.

___________________________________________

~Pov:Regulus~

Od wakacji miałem romans z najlepszym przyjacielem mojego brata,Jamesem Potterem.Tak więc,gdy wróciliśmy do szkoły,często znikałem by się z nim spotkać.Zazwyczaj mówiłem że idę się z kimś spotkać,albo że idę na trening.Zawsze działało.Dziś znów spotkałem się z Jamesem,a gdy wróciłem,przechodząc obok jednej z kanap,podsłuchałem bardzo ciekawą rozmowę moich młodszych koleżanek-Emily i Katy.

-... Będzie to wyglądało jakby Barty całował ciebie, a wtedy Evan będzie szukał pocieszenia u mnie.-Mówiła Katy.

Nie mogłem tego tak zostawić.One właśnie knuły plan,jak skłócić ze sobą Barty'iego i Evana!

Poprosiłem je o rozmowę,a one zgodziły się.Tak więc,wyszliśmy z Pokoju wspólnego i usiedliśmy na jednym z parapetów.

-Słyszałem,o czym rozmawialiście.-Zacząłem.Katy i Emily spięły się,ale Emily chciała z tego wybrnąć.

-Może i słyszałeś.Ale jeśli powiesz chłopakom,pożałujesz tego.-Zagroziła mi.

-Czekaj,co?Niby jak?-Zapytałem, powstrzymując śmiech.

-Powiem wszystkim,że spotykałeś się Marlene Mckinnon na 2 roku.-

-Fakt,spotykałem się z nią.Ale to żadna tajemnica.Każdy o tym wie,więc wielkiej różnicy mi to nie zrobi.-Wyjaśniłem.

Emily zamilkła,a Katy trzęsła się że strachu.

-Jeśli już nic na mnie nie masz,to pozwól,że pójdę powiedzieć prawdę Evanowi i Barty'iemu.-Powiedziałem,i wstałem ze swojego miejsca.Nie słysząc żadnego sprzeciwu, ruszyłem z powrotem do pokoju wspólnego.

___________________________________________

*-Tak wiem że nie zaczyna się zdania od ,, więc",ale no nie da się pisać inaczej 😩

Jak też zauważyliście,mamy dwie nowe perspektywy,dajcie znać czy chcecie więcej perspektywy Emily lub Regulusa.

Następny rozdział jutro lub pojutrze, pozdrawiam,
Livia~

Ufam ci || Crosier/Rosekiller Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz