~•Milan•~
Kiedy otworzyłem oczy poczułem tylko wykurwisty ból głowy i mdłości, czyli nic nowego, dzień jak codzień. Nie zdążyłem nawet dobrze się rozbudzić i ogarnąć co się w ogóle dzieje, bo do pokoju wbiegła matka.
-Milan, czemu jeszcze nie jedziesz na trenin...- zaczęła mówić, ale momentalnie przerwała i zmieniła swój ton. -Co to ma znaczyć?! Nie przesadzasz już trochę?!
-Boże, nie wydawaj z siebie tych ultra dźwięków, bo łeb mi pęknie.- Burknąłem.
-Jeszcze mi będzie marudził, gówniarz jeden.- warknęła kobieta. -Co to jest w ogóle za dziewczyna?
-Jaka dziewczyn.... O hejka?- odparłem z uśmiechem na twarzy do leżącej obok mnie blondynki.
Gdyby nie matka, to nawet bym jej nie zauważył, ale zbytnio nie zdziwił mnie widok nieznajomej kobiety w moim łóżku, bo dosyć często mi sie to zdarza.
-Naprawdę, przerastasz samego siebie!- wrzasnęła matka dalej sie nakręcając mimo, że nikt jej nie słuchał, a przynajmniej napewno nie ja.
-Przepraszam najmocniej, nie wiedziałam, że to będzie problem jak zostanę na noc. Milan wczoraj mnie zaprosił i sądziłam, że powiadomił o tym państwa.- wydusiła z siebie wreszcie dziewczyna zbierając swoje rzeczy z podłogi.
-Nie przejmuj sie kochana, mój syn nie ma za grosz kultury, to nie twoja wina.
-Odezwała sie kurwa hrabina. Na chuj tu dalej stoisz i sie tylko produkujesz?- westchnąłem wstając niechętnie z łóżka.
-Ja nie wytrzymam naprawdę. Mam dosyć, ojciec sobie z tobą inaczej porozmawia, a teraz zbieraj sie, bo przed treningiem zawieziesz siostrę do szkoły.
-No chyba was wszystkich bóg opuścił. Niech kurwa wędruje na nogach, ja się umówiłem z Ethanem.
-Kto mnie wolał?- wtrącił się nagle Ethan, który dosłownie znikąd wszedł do mojego pokoju jedząc jakąś kanapkę.
-Idę się wykąpać.- rzuciłem olewając totalnie to, co ktokolwiek do mnie mówił, po czym wyszedłem z pokoju.
Wziąłem sobie zimny prysznic, żeby chociaż trochę orzeźwić sie przed tym jebanym treningiem, bo niedługo ważny mecz i mimo wszystko chciałbym wypaść na nim jak najlepiej. Trochę wkurwia mnie fakt, że trener liże mi dupe i nawet jak gram chujowo, to słodzi mi, ze jestem najlepszy, ale no cóż, takie życie gwiazdy.
Gdy wyszedłem z pod prysznica ubrałem na siebie brązowy dres z supreme oraz ułożyłem swoje włosy, które i tak rozpierdolą się na treningu, ale chuj w to.
Następnie opuściłem łazienkę i wszedłem na luzie do salonu w którym siedziała moja stara, Ethan, Silvana i do tego ta dziewczyna, której imienia nawet nie znam. Nie powiem, że to nie było niezręczne, bo miałem nadzieje, że jak się wykąpie to ta laska już dawno stąd wypierdoli, a jednak się myliłem.
CZYTASZ
Mistakes of youth
RomanceKsiążka w której młodzi ludzie muszą zmagać się z demonami przeszłości swoich rodziców. Opowiada ona o dzieciach sławnych, wpływowych ludzi, których życie wcale nie jest usłane różami. Córka Kyliana Mbappé zakochuje się w starszym bracie swojej na...