Pov Lokar
Obudziłem się wyspany, zdziwiłem się patrząc na godz 10, o takiej godzinie jeszcze śpię! Zawsze wstaje mniej więcej o 11:30, no ale cóż, jak już się obudziłem to już wstanę.
Poszedłem od razu do Damiana (Aka Sinoxa)
- Sinox! Siemka, jak ci się spało?- L
- Tak sobie, przecież jest troszkę po 10, a ja zawsze wstaje później.- S
- Do rzeczy, poszukajmy może Griza, dawno go nie widziałem.- L
- Przydało by się go znaleźć, trochę się stęskniłem za ,,Starym Marudą".- S
-Dobra, poszukajmy obok jego wieży czy go nie ma.- L
Wyszliśmy z domu Sinoxa, myślałem że zastaniemy Griza obok wieży, albo że się odezwie jakąś tabliczką, że gdzieś wychodzi.
- Damian! Znalazłem jakiś cmentarz obok jego wieży! Przejdźmy się tam.- L
Weszliśmy na jakiś cmentarz, patrzyliśmy na groby kto kiedy zginął, znalazłem.. jakiś otwarty grób z wodą? O co chodzi? Czekaj... To jest grób... GRIZA?!
- SINOX TO JEST GRÓB GRIZA?!- L
- Czemu tam jest zejście na dół? - S
- Skaczemy?- L
- Ty pierwszy!- S
- No dobra.- L
Skoczyłem pierwszy, zobaczyłem Wielki dywan z twarzą Griza, zawołałem Damiana bo on się bał tu wejść.
- Prosto czy w prawo? - S
- Ymm.. Prosto-L
Poszliśmy prosto czyli tak jak powiedziałem, zobaczyłem Kuźnię i pokój wypoczynkowy? On ma tu rybki, żółwie i króliki?! Może nie będę wnikać...
Poszliśmy dalej i zobaczyliśmy Obiekty Testowe Griza, czemu on więzi biedną pandę?!
Poszliśmy do ostatniego pokoju na samym końcu.
- Lokar? Co to jest?- S
- Sam nie wiem..? Wygląda jak taki przysznic.- L
- On tu się myj..-S
Nagle zobaczyłem że w wejściu do tego pomieszczenia stał.. Griz..? Ale miał ściągnięty kaptur.. miał ranę na oku i był siwy, czy to był on?
- Griz..? To ty?- S
- To że zdjęłem kaptur to nie znaczy że jestem kimś innym.- G
- ymm.. od kiedy masz ranę na oku..?- L
- Od jakiś 340 (to wymyśliłam) lat mam.- G
- Gdzie ty byłeś przez ten cały czas? Bardzo długo ciebie nie było.- S
Czułem od niego coś innego... Pamiętam jak poczułem jego esencję, to nie było to co czułem wcześniej.
- Kupowałem czas.- G
- Yy... Okej..?- S
To... Napewno nie był Griz... Poprostu to czułem...
- Griz, mogę z Sinoxem na chwilkę pogadać na osobności?- L
- Jak musisz.- G?
Pociągłem Sinoxa za jego bluzkę na koniec pomieszczenia, miałem zamiar mu powiedzieć, że to nie Griz.
- Sinox to nie jest prawdziwy Griz...-L
CZYTASZ
Lokarowice napisane przeze mnie
Подростковая литератураWszystko nie będzie takie same jak na 1 lokarowicach ale dużo się będą powtarzać <3