JEDNAK ZMIENIAM WRĘCZ PRAWIE WSZYSTKO CO BYŁO W TAMTEJ KSIĄŻCE BO MAM SUPER PLAN
♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡Pov Lokar
Wstałem z łóżka i od zrobiłem sobie śniadanie, po kilku minutach zjadłem swój posiłek i go zjadłem, zauważyłem że nad kominkiem są 2 guziki, z nudów kliknełem je i otworzyło się przejście do piwnicy? Zszedłem po schodach i znalazłem bar, piece i takiego typu rzeczy i też książkę ale była pusta.
Wróciłem na górę i chciałem nauczyć się jakichś zaklęć, wziąłem księgę i wyszedłem na zewnątrz, żeby nie zniszczyć domu, byłem już na dworze i usiadłem na ławeczce najpierw to co było wczoraj czyli aura z dłoni, pomyślałem i.. narazie nic ale drugi raz.. udało się! A teraz żeby zgasł, i zgasł! Dobra to może teraz aura dookoła mnie..
Przeczytałem w księdze że pomaga medytacja do wytworzenia aury, a więc tak 20 minut już medytowałem i coś poczułem.. skończyłem medytować i okazało się że aura się wytworzyła podczas medytacji! To teraz bez niej, udało się! Ekstra!Czytałem na temat aury w księdze Griza, gdy przeczytałem:
,, Wytwórz aurę na dłoni i strzelaj do przeciwników "
Dobra to mogę spróbować wytworzyłem aurę na dłoni na co się uśmiechnąłem i ruchem ręki wystrzeliłem aurę do pobliskiego jeziora, Coraz lepiej!Zacząłem przeglądać inne zaklęcia, tylko nie te powiązane z aurą, chciałem się nauczyć teleportacji bez inkantacji, więc wyobraziłem sobie że będę przed drzwiami mojego domu, i byłem! I przeteportowałem się w to samo miejsce, dobra to mam opanowane, teraz piorun bez inkantacji który.. zamiast przede mną wystrzelić to trafił idealnie we mnie hahshha, dobra jeszcze raz! Teraz mi wyszło! I teraz chciałem wystrzelić pioruna nie patrząc się w to miejsce, gdzie chcemy go wystrzelić, pomyślałem że może być za moimi plecami, i o dziwo był..!
Postanowiłem pomedytować, żeby trochę potrenować aurę, mijały minuty może gdzieś z 10 minut potem usłyszałem głos..? Przestałem medytować i zauważyłem Herobrinea?! Co on tu robi!
- Widzę że zaczynasz robić postępy, brawo Hahahah.- H
- Czego chcesz?!- L
- Przecież wiesz czego! Zemsty rzecz jasna!- H
Nagle źle się poczułem.. Herobrine zniknął, Jezu.. nigdy tak źle się nie czułem.. było gorzej niż wtedy kiedy byłem otruty przez Entitiego... Chwila i zemdlałem.Obudziłem się w.. nie wiem byłem przywiązany do łóżka.. Ugh znowu byłem w tym gównie co wcześniej, chciałem się teleportować ale jak się okazało moje zaklęcia nie działały, pewnie to wyczuł bo od razu do mnie przyszedł.
- Obudziła się śpiąca królewna.. hahah.-H
- Nie nazywaj mnie tak..- L
- Bo co? Bo się obronisz? Hah.-H
- Przestań!- L
Zauważyłem że trochę osłabł?! Jak to?! Czy on mi trzyma moją moc, i osłabł? Ale on ma przecież tyle mocy, ale żeby ode mnie osłabł? Czy ja jestem dziwny?-Chcesz się bawić?! Dobrze, jak tak bardzo chcesz..!- H
Wziął do ręki jakiś świecący miecz i dźgnął mnie w nogę.. boże.. jak to boli... Przewróciłem się do tyłu gdzie było łóżko.. położyłem się opierając głowe o ścianę
- Zostaw mnie..- L
Myślałem że zaraz zemdleje..
- Nie zostawię :)- H
Zemdlałem...Pov Herobrine
Cóż, zemdlał, to dobrze. Ale za niedługo się obudzi. Jaką on ma siłę..? Że aż osłabłem przez niego.. ale jak, to ja nie wiem.. coś musi skrywać.. może zbadam jego krew? Okej.
Wziąłem strzykawkę i pobrałem trochę jego krwi.. przebadałem jego krew i zauważyłem że miał magów w rodzinie.. nie dziwię się, bo nauczył się sam podstaw magii..
CZYTASZ
Lokarowice napisane przeze mnie
Novela JuvenilWszystko nie będzie takie same jak na 1 lokarowicach ale dużo się będą powtarzać <3