11. Przytulenie. (smutne :c)

79 4 0
                                    

-CHŁOPACY SORY ZA TO! JUŻ NIE BĘDĘ!- L

- Dzisiaj powiedziałeś to samo! I widzisz jak wyszło!- S

- JUŻ NIE BĘDĘ! OBIECUJE!- L

- Może zostanę na jeszcze chwilę w wieży...- G

-Nie no, już mi przeszło! Chodźcie do mnie!- L

-No dobra... To idę do siebie do domu. Pa!- L

Dałem dla Diego jego kolację, i poszedłem do łóżka

Od razu zasnęłem.

Obudziłem się o 3 w nocy cały czas bałem się, że zrobię coś im, bo tego nie kontroluje...

Zobacz co zrobiłeś! Boją się ciebie!

Jak można kogoś przestraszyć aż tak?!

Lokar, zrozum że ty ich całkowicie przestraszyłeś!

A, no faktycznie, i co?

I to, że już uciekli od ciebie! Boją się ciebie!

To wszystko twoja wina!

- przestańcie...- L

Jaki słaby!

Niby ,,mag" a taki słaby! Hahaha!

Zacząłem płakać.. czemu ja muszę wszystko zniszczyć..?

Ktoś chyba wszedł do domu, szybko przetrzyj twarz żeby nie było widać.

Okazało się że to Griz, był zdala ode mnie, bał się mnie.. wiedziałem.

- Wszystko ok Lokar?- G

- Tak, możesz pójść sobie do wieży.- L

- Wydaje mi się że nie mogę pójść do wieży.- G

- Nie no, jak chcesz to idź, ja cię nie przytrzymuje.- L

- Mam potrzebę zostać z tobą.- G

- Idź do wieży, bo się jeszcze wkurze.- L

- Lokar..- G

Wtf, usiadł obok mnie na łóżku, po czym mnie.. Przytulił? Co się z nim dzieje? Jak on nigdy się do mnie nie zbliżył tak bardzo.

Zacząłem płakać w ramie Griza, czułem się bezpieczny w jego ramionach.

- Przepraszam cię za tą akcję..! Już nie będę!- L

Griz cały czas mnie przytulał, nie odezwał się, nie miał po co.

Po kilku minutach już się uspokajałem, wtedy Griz zniknął, to.. było naprawdę dziwne, że to akurat Griz mnie przytulił, jak on jest taki poważny, a on mnie przytulił.

Poszedłem spać, zasnęłem po kilku minutach.

__________

Bruh 299 znów WIEM BARDZO KRÓTKI 😭😭


Lokarowice napisane przeze mnie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz