Pov: Lokar
- Jak coś to zasady są takie, że nie można wychodzić z wioski.-L
-Dobra, liczę! 1, 2, 3, ...-A
-Pst! Chcesz się ze mną schować?-B
-Okej.-L
Biegliśmy, nawet nie wiedząc gdzie się schowamy.
-Lokar, możemy się schować na 2 piętrze herbaciarni! Dobra?-B
- Dobra, nikt raczej nie zagląda na drugie piętro a więc okeej.-L
Szybko byliśmy już w herbaciarni.
- Cześć Grzesiu, jak coś nas nie widziałeś.-B
- Może schowajmy się pod stół? Może nie zauważy.-L
-Dobry plan!-B
Wczołgaliśmy się pod stół i czekaliśmy.Gdy czekaliśmy, na czacie zobaczyłem że Sinox do mnie napisał na msg, zdziwiłem się bo zazwyczaj tego nie robimy. Zauważyłem w wiadomości od Sinoxa że.. ta czarną postać się pojawiła na murach..?! Odpiszę mu na msg że ma stamtąd iść i poszedł do domu, i żeby napisał Arczuu że przerywamy gre.
-Bambi, musisz wracać do swojego domu, Sinox mi powiedział że ta czarna postać jest na murach, przerywamy tą grę.-L
-Co?! Lokar nie zostawiaj mnie!-B
- Spokojnie, wrócę najszybciej jak tylko będę mógł.-L
Przeteleportowałem go do swojego domu. Czułem że Griz jest w wieży a więc pojawiłem się obok niego.
-Griz, ta czarna postać znowu się pokazała, jest na murach, zawołaj Aaravosa.-L
Przeteleportowałem się na mury i tym razem widziałem go...
- Kim jesteś?! Co od nas chcesz?!-L
Zauważyłem że Aaravos i Griz są już obok mnie, on się nie odzywał, czemu?!
- Głuchy jest?-Aa
-Chyba.-G
- Ej! Panie głuchy!-L
-Co jest?! Widzę.. ciemność?!-G
-Ej bo ja też...-LPov: Aaravos
Zniknęli?! Gdzie oni są?! Gdzie ta czarna postać?! O nie.. on porwał Griza i Lokara... Jesteśmy w czarnej jak on dupie... Co my teraz zrobimy...
Poszedłem szybko po Arczuu i Sinoxa.
- Chłopaki! Lokar i Griz.. zniknęli.. porwała ich ta czarna postać...-Aa
-Co?!-S&A
-Czyli nie mamy już ochrony wioski Lokara..?-S
-Tak...-Aa
-Nie wiem co teraz zrobimy, ale musimy znaleźć jakiś sposób żeby ich odzyskać, albo musimy jego czymś przekupić...-Aa
Zauważyłem Bambiego który wybiegł z wieży Lokara.-Sinox, gdzie jest Lokar, mówił mi że za chwilę będzie i dokończymy grę...-B
-Umm.. Lokar jest.. na wakacjach razem z Grizem.-S
Chyba dobrze że tak powiedział Bambiemu, tak to nie będzie się nim aż tak przejmować.
-Co?! Nawet mi nic nie powiedział że idzie na wakacje z nim... Ja chcę do Lokara..! A tak w ogóle to.. co się stało na murach..?-B
Widziałem jak Bambi był naprawdę smutny.. biedny Bambi nie wie że jego przyjaciel jest porwany...
-Yy.. Griz i Lokar go wygonili z naszej wioski, poszedł stąd.-A
-Tak, tak.-Aa
- Dobra to ja idę do swojego domku, pa.-B
-Pa Bambi-S
Po chwili już poszedł, był wystarczająco daleko.
- Jak coś to nie wychodźcie nigdzie za mury, pomyśle co można zrobić by ich odzyskać.-AaCały czas myślałem jak możemy odzyskać Lokara i Griza, nie miałem żadnych pomysłów co moglibyśmy mu dać, żeby nam ich oddał, no to zostaje opcja żeby znaleźć miejsce gdzie ich przetrzymuje, jednak może to długo zająć szukając jego może bazy.
A więc postanowiłem poszukać gdzieś w naszej okolicy, wszędzie gdzie popadnie, sprawdzałem podziemia, lasy, a nawet ocean.
Postanowiłem się przejść tam gdzie chłopaki go pierwszy raz zobaczyli, nie miałem wtedy czasu żeby pozwiedzać tego miejsca lecz teraz musiałem tam pójść, i wydaje mi się że tam może się znajdować jego baza.
Więc teleportowałem się tam i obszedłem na zewnątrz wszędzie ale czarnej postaci nie widziałem, ani żadnego tropu moich przyjaciół, więc poszedłem zobaczyć co jest w środku wieży obserwacyjnej.
Wszedłem do niej i przeszukałem wszystkie piętra, jednak nic nie znalazłem oprócz klatki, która w środku ma skreślony baner Griza, nie przejąłem się tym za bardzo bo Griz mi o tym mówił.Wróciłem do wioski kiedy się ściemniało, będę musiał cały czas ich szukać.. zobaczyłem po drodze czy Bambi śpi, spał, no to poszedłem do wieży Griza, mam nadzieję że czarna postać nie wróci bo nie mamy żadnej ochrony.
~~~~~
646 słów.
CZYTASZ
Lokarowice napisane przeze mnie
Fiksi RemajaWszystko nie będzie takie same jak na 1 lokarowicach ale dużo się będą powtarzać <3