29. Rozmowa.

43 1 5
                                    

Pov: Aaravos

Od samego rana ich szukam, nie mogę ich nigdzie znaleźć, może pójdę do chłopaków czy nie wymyślili jakiegoś planu co możemy zrobić.. mam nadzieję że mają.
Poszedłem i zobaczyłem wszystkich oprócz Bambiego obok ogniska.
- Cześć, macie jakiś plan na odzyskanie Griza i Lokara?-Aa
-Nie.-A
-Ja mam, ale może wam się nie spodobać ten plan...-S
- Powiedz.-Aa
- A więc tak, możemy wymienić Griza i Lokara, ale musimy mu oddać Entitiego, wiem, będzie to głupie ale to jedyny sposób by odzyskać ich.-S

-Ciebie pogrzało?!-Aa
-No ale to jedyna opcja Aaravosie.-S
-W sumie to masz rację, ale potem będziemy mieli 2 wrogów jak damy Entitiego dla tej czarnej postaci.-Aa
-Aaravosie damy radę z tą czarną postacią tylko mając Lokara i Griza, Entity to dla nich pestka będzie.-S
-No dobra, Sinox idziesz ze mną do Netheru i go wypuszczamy, a ty Arczuu idź do Bambiego i powiedz mu żeby nie wychodził na chwilę z domu.-Aa
-Jasne.-A
-Jak odzyskamy ich to musimy znaleźć jakieś informacje na jego temat i jak się go pozbyć.-Aa
-Sinox idź do swojego domu i weź najpotrzebniejsze rzeczy, gdybyśmy mieli jakąś walkę z nimi, i Arczuu też to zrób, tylko nie mów Bambiemu że się szykujemy na walkę ani nic.-Aa
-Okej.-A
-Spotkajmy się Aaravosie za 10 minut pod moim domem.-S

*10 minut później*

Czekałem na Sinoxa pod jego domem, po chwili już wyszedł w całej diamentowej zbroi i miał jeszcze diamentowy zenczantowany miecz.
-To chodźmy.-S
Szliśmy w stronę wieży mojej i Griza.
-A tak w ogóle to gdzie postawimy portal?-S
-Jest w wieży na wszelki wypadek.-Aa
Weszliśmy do wieży na 2 piętro i odpaliłem mini portal do Netheru.
-To idziemy.-S
Byliśmy już w środku i od razu było mi gorąco i jak zwykle jest tu dość mrocznie.
- Prowadź bo nie wiem gdzie on jest.-Aa
-Pod tą magmą jest klatka.-S

No to otworzyłem i zobaczyłem Entitiego skulonego w rogu.. był on trochę szarawy jakby stracił moc jaką wcześniej miał przed zamknięciem w klatce.
-Entity, mamy dla ciebie ofertę.-S
Raz, dwa.. Entity już cię ma... /E
Trzy, cztery.. zaraz w drzwi uderzy... /E
Pięć, sześć.. krzyż ze sobą nieś... /E
-Jeny.. aż mnie ciarki przeszły...-S
-Entity masz szansę aby nie siedzieć w tej klatce po swój kres.-Aa
- Wypuścimy cię ale musisz być na nasze warunki.-S

Odwrócił się w naszą stronę.
-Jakie..?-E
- Musisz pójść do takiego czarnego człowieka który porwał naszych przyjacieli, można by tak powiedzieć że wysprzedamy naszych przyjacieli dając mu ciebie.-S
-Pasuje?-Aa
-Dobra...-E
- Widzę że Griz w końcu odważył się ciebie wskrzesić...-E
-Nie wypytywaj się o takie rzeczy.-Aa
-Wypuszczam cię ale nie robisz żadnych. Gwałtownych. Ruchów.-Aa

Przeteleportowałem go do siebie, zacząłem trzymać jego magię w gruzach, żeby się nie wzmocnił nie będąc już w glowstonie.
-Sinox idź z przodu a ja będę z tyłu.-Aa
Zrobił to co kazałem, wszedliśmy do portalu do normalnego świata.
-Gdzie Griz, albo Lokar?-E
-Nie twój interes.-S
-Entity znasz taką całą czarną postać? Albo wiesz jak się skontaktować z nią?-Aa
-Hmm.. nie wiem czy mi się opłaca.-E
-Gadaj.-S
-Wiem jak się skontaktować z tą waszą ,, osobą", i nie mówcie że ona jest czarna bo to rasistowskie słowo, to jest Null.-E
-Dziekujemy za te cenne informacje.-S
-A i jak umiesz to skontaktuj się z tym Nullem.-S
-'Dominarum Procedent'-E
Zauważyliśmy pioruny przed naszą wioską, więc tam poszliśmy i zastaliśmy Nulla z Lokarem i Grizem.. Griz wyglądał jakby nie miał żadnych sił na nic a Lokar tak jak Griz tylko miał czarne oczy.. co on z nimi zrobił?!

-Co ty z nimi zrobiłeś?!-S
-Po co wam Entity? Hahah, on wam już nie pomoże z pokonaniem mnie.-N
-Chcemy się wymienić, ty dajesz nam Griza i Lokara a my tobie dajemy Entitiego, co ty na to?-Aa
-Nie opłaca mi się.. zaoferuj coś innego.-N
-Masz nam oddać Lokara i Griza! Bo ci zaraz przywale!-S
-Spokojnie.. dlaczego ich porwałeś?-Aa
- A jak myślisz? Żeby wsiąknąć ich energię życiową do samych resztek...-N
-Nic tobie nie zrobiliśmy!-S
- No i? Przyda mi się siła by podbić cały świat!-N
-To jak nasza oferta?-Aa
-Dobrze, ale możecie wziąć tylko jednego z nich, i jeszcze najpierw ja biorę Entitiego a wy potem bierzecie swojego kumpla.-N
-Oj nie, nie! Masz nam oddać obojga.-Aa
-Albo Griz, albo Lokar, wybierzcie albo nie będziecie mieli nikogo.-N

~~~~~~~~~~~
746 słów

Tracę wenę na pisanie :(
I przepraszam że kończę rozdział w takim momencie.

Lokarowice napisane przeze mnie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz