Lokarowice napisane przeze mnie

4. Zamknięcie Entity'iego.

Time Skip
5 godzin

Pov Lokar

-Co się stało..?-L

Byłem w laboratorium Griza, udało mi się przeżyć, jak dobrze! Jak spotkam Griza to podziękuję, że mi uratował życie.

Słyszę jak ktoś chyba otwiera drzwi, usiadłem na oparciu łóżka a po chwili zobaczyłem Sinoxa!

-Sinox!-L

-Lokar! Jak dobrze cię widzieć! Nic ci Griz nie zrobił? Jak się czujesz? Co on z tobą zrobił?-S

- Spokojnie już ci tłumacze wszystko.-L

- No, bo cię zaraz rozszarpie na strzępy.-S

- W nocy, Griz mnie obserwował, a ja poczułem jego esencję i się obudziłem, i on mi się ukazał i powiedział ,,Brawo już poczułeś kogoś esencję" a potem powiedział, że podczas snu włączyła mi się ogromna część mocy, i powiedział że muszę się nauczyć teleportacji, bo Entity mnie porwie w nocy i muszę stamtąd uciec, więc nauczyłem się tej teleportacji inkantacją i teleportowałem się do mojego domku i poszedłem spać.-L

-Co dalej?-S

-obudziłem się potem w klatce, i zobaczyłem Entitiego który naciąga łuk w moją stronę, i mnie trafia strzałą która była zatruta, poczułem się słabo, kiedy odszedł, ja próbowałem się teleportować do mojego domu do łóżka, za drugim razem mi się udało, od razu poszedłem spać i potem do mnie przyszedłeś.-L

-Ty... Umiesz czarować?!- S

-tak.. jakby?-L

-ej umiesz się do mnie teleportować?-S

-Nie mam teraz siły na żadne moce, ale ci pokażę napewno, jak będę miał siły.-L

- Griz mówił że za 2 godziny możesz już wychodzić z laboratorium, przyjdę wtedy do ciebie, bo teraz muszę iść bo muszę zrobić pułapkę na Entity w Netherze. To do później!-S

- paa.-L

Time Skip
2 godziny

Myślałem przez te 2 godziny co ja będę robić z moją mocą jak już pokonamy Entity...

Usłyszałem drzwi, pewnie to Sinox

-O Lokar, cześć, już zrobiłem tą pułapkę idziemy gdzieś się przejść czy chcesz jeszcze trochę odpocząć do swojego domku?-S

-Wiesz co Sinox, dobrze się czuje, a więc się możemy gdzieś przejść, ale nie za długo.-L

- Dobra, A gdzie możemy się przejść?-S

-A pokażesz mi tu tą pułapkę na Entitiego?-L

-Dobra.-S

Time Skip

-Sinox, ja idę sobie do mojego domku, zmęczony trochę jestem.-L

-Okej Lokar, to paa.-S

-paa.-

Poszedłem do siebie do domu bo chciałem się zająć swoimi sprawami.

Time Skip
Jutro rano

Spałem sobie w łóżku, kiedy usłyszałem swoje imię, a potem zauważyłem Griza z Sinoxem

Szybko do nich podbiegłem i zapytałem się co się dzieje.

-Mysle że to ten czas żeby pokonać Entitiego.- G

-Okej, ale jak go tutaj zwabimy?- L

-Powyzywamy go i sam tutaj przyjdzie.- G

- Dobra to co? Piszemy?- S

- No.- G

-A! I macie jeszcze to.- G

Griz nam dał diamentową zbroję i miecz.

- dzięki Griz.- S&L

Entity! Jesteś lamus!! / L
Entity! Tchórzysz jak 130 lat temu! Jakoś często powtarzasz swoje błędy... / G

Nagle w wiosce pojawił się Entity, a po chwili już byliśmy w Netherze.

Mamy na ciebie specjalną broń! / S
Tak! Haha / L
Niby jaką broń! Hahahaha / E
Taką! / L

Wziąłem do ręki tnt, postawiłem i zapaliłem, Entity stał w miejscu bo dla niego to żadna broń, ale kiedy tnt wybuchło, on wpadł do klatki wypełnionym Glowston'em.

WYPUŚCIE MNIE STĄD! / E
Nie mamy takiego zamiaru :) / L

-Griz! Udało nam się pokonać Entitiego!- L

-Lokar... Co to jest..?- S

- Też się zastanawiam...- L

- To? To jest mój ,,Dom".- G

- Jako wieżę?!- L

-Griz mam pytanie.. kim ty naprawdę jesteś?- S

- Mówią na mnie Demon, Czarodziej, czarnoksiężnik, ale ja, jestem postacią międzywymiarową.-G

- O mój boże... - L

- Wiecie co? Nie, ja idę do domku!- S

-Ja chyba też..- L

Time Skip
Jutro rano

Właśnie wstałem z łóżka, ubrałem się w zbroje, biorę z skrzynki mięsko, karmię Diego i jem swoje śniadanie.

Może poprosić Griza o jakieś lepsze uzbrojenie? Żeby mógł nam z enchantowal nam zbrojki i miecze? Dobra pójdę do Sinoxa.

-Sinox? Jesteś w domu?-L

- No jestem, co jest?-S

- Może poprosilibysmy Griza, o lepszy sprzęt dla nas, czyli z enchantowal nam miecze i zbroje? Co ty na to?-L

- W sumie przydało by nam się jakieś uzbrojenie, dobra.-S

-To chodźmy.-L

W sumie, ciekawe jak wygląda jego wieża, i jak się tam urządził.

_______________
690 słów (diabeł?)