rozdział 17 (18 +)

212 7 1
                                    

Rozdział 17 "Ktoś nowy"

Rozdział 18+‼️

Poczułam jak ktoś się kładzie na mnie
Ktoś ciężki
Otworzyłam delikatnie oczy
I ujrzałam przed sobą twarz Dabiego
Wyglądał cholernie dobrze
Dotego wygląda jagby miał dobry chumor
A to się rzadko zdarza

- Hej? - spojrzałam na niego nie pewnie a on się zaśmiał

- Wstawaj i się ogranij bo twòj prezent się jeszcze ciebie wystraszy - zszedł ze mnie siadając obok

- To jest coś żywego?

- Już za dużo wiesz nie zgaduj Natsumi - powiedział poważnie i ostro

Po nim można się spodziewać wszystkiego
Jestem podekscytowana a jednocześnie zestresowana
Mężczyzna gdzieś wyszedł a ja w tym czasie ogarnąłam swòj wygląd
Był dla mnie to ważny dzień więc ubrałam
Czarną kròtką sukienkę
Rzadko to się zdarza

- Ej! Zamknij oczy i najlepiej zatkaj uszy - usłyszałam głos Dabiego zza drzwi

Zrobiłam to co kazał
I zawołałam go aby wszedł

Rzucił we mnie czymś
Czymś miękkim i ciężkim i trochę mokrym
Nie pewnie otworzyłam oczy
Gdy zobaczyłam mòj prezent nie mogłam uwierzyć
Szczery uśmiech odrazu pojawił się na mojej twarzy i łzy szczęścia

- Dziękuję! - krzyknęłam ucieszona ale po chwili spoważniałam - Dabi następnym razem nie rzucaj psem proszę

On tylko się uśmiechnął
W życiu nie widziałam aby w ciągu jednego dnia tyle się uśmiechał cud jakiś...

Zaczęłam głaskać szczeniaczka
Był przeuroczy
Mówiłam kiedyś Dabiemu że marzy mi się pies w życiu bym nie pomyślała że mi kupi pieska
Nie pamiętam kiedy ostatnio płakałam z szczęścia
Chyba nigdy
Nie przypominam sobie bynajmniej takiej sytuacji
To chyba pierwszy raz
Tak myślę

szpic miniaturowy
To był szczeniak którego dostałam
Jego sierść była biała i puszysta jak chmurka
To najsłodsze co widziałam

- reszta wie? Nie będzie im pszeszkadzać ? I jak ma na imię? - nie odrywałam ręki od szczeniaka

- Wiedzą większość się cieszy a imię sama wymyśl to twòj pies - wzruszył ramionami

- Flame (czytaj flejm) - pocałowałam czule nosek Flame

- Płomień? - zapytał widocznie zdziwiony

- tak bo wiesz twoja mocą są płomienie - stwierdziłam - I dotego fajnie się to wymawia - zaśmiałam się cicho

- W takim razie trzeba mu kupić obroże z imieniem - stwierdził a po chwili dodał - Rzeczy dla Flame są w szafie w pudle chyba wszystko kupiłem

- Cholera Dabi to musiało być drogie nie możesz tyle wydawać , ale dziękuję naprawdę dziękuję

- Mam jeszcze Jeden prezent dla ciebie - lekko się uśmiechnął nie był to miły uśmiech był to zdecydowanie zboczony uśmiech

- Nie podoba mi się ten uśmiech - stwierdziłam przerażona a on wyjął zza pleców małe białe pudełko

Wiedziałam już co to jest
Nie nosiłam takich rzeczy jednak podobały mi się zawsze
Dostałam czarny zestaw bielizny
Koronkowy i Cholernie mało zakrywający
Przyznam że mógł by więcej zakrywać

- Lepsze to niż jakiś lubrykant - przewróciłam oczami ale po chwili dodałam - A tak na poważnie to podoba mi się

- Chcę cię kiedyś w tym zobaczyć - stwierdził poważnie przyglądając mi się

Psychiczna miłość - Dabi x OcOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz