Rozdział 19 "początek piekła"
Minął równy tydzień od śmierci Spinner'a
I od mojego wyznania...
Po śmierci towarzysza ciężko było się pozbierać ale wiem że chciał mojego szczęścia zrobię wszystko aby jego pragnienie się spełniło
Jeśli tego właśnie chciał to tak się stanieSpinner oby ci było teraz lepiej
Pewnie teraz obserwujesz mnie i ligę
Mam nadzieję że nie jesteś nami zawiedziony
Tam będzie ci może lepiej...
Mam nadzieję bardzo mi zależy na tymWracając do mnie to jestem już jakiś czas w związku z Dabi'm
Nie sądziłam że taka przylepa z niego!
Nie opuszcza mnie nawet na sekundę
czasem jest z nim ciężko naprawdę...
Ale nie zamieniłabym go Nigdy
Nawet bym nie pomyślała o tym aby zastąpić go
Chce właśnie jego i tylko i wyłącznie jego mojego Touye.
.
.
.Poczułam na brzuchu lekki ciężar
Otworzyłam delikatnie oczy
Oczywiście że był to Dabi
Usnął wtulając się w mòj brzuch
A flame zasnął tusz nad moją głową
Szczerze mówiąc było mi nie wygodnie
Nie chciałam go budzić wyglądał zbyt nie winnieChciałam poczekać aż się obudzi więc poprostu
Zaczęłam bawić się jego włosami
Kręciłam sobie pasemko na palcu raz na jakiś czas poprostu go gładząc
Powoli zaczął się budzić
Poznałam to po tym że jego ręce mocno zacisnęły się na mnie
Zawsze tak robił gdy się budził albo się we mnie mocno wtulał albo mocno dociskał do siebie
Czasem się zastanawiam czy robi to świadomie- Zejdź nie wygodnie mi - powiedziałam cicho ,puszczając jego włosy
On wydał z siebie cichy pomruk co najprawdopodobniej znaczyło poprostu "ok"
Wstał powoli przecierając oczy
Kocham ten widok!- Która ? - zapytał zaspanym głosem
- Po 10 - odpowiedziałam układając się w wygodniej pozycji po czym przymknęłam oczy
- Ty chyba nie idziesz teraz spać - powiedział z wyczuwalnym załamaniem w głosie na się cicho zaśmiałam i wtuliłam mocnej w poduszkę - Natsumi - powiedział bardziej stanowczo Spojrzałam na niego kątem oka był wkurzony - Nie idziesz spać - stwierdził a ja westchnełam wstając powoli- Irytujesz mnie - stwierdziłam siadając na jego kolanach Przytulając się do jego torsu
- Wiem - odpowiedział kròdko po czym odsunął się ode mnie i spojrzał na mnie zastanawiając się nad czymś - Chciałabyś mieć kiedyś dziecko? - zapytał jak gdyby nigdy nic
Skąd mu się biorą te pytania tak nagle...
- Myślę że tak - powiedziałam troszkę zmieszana jednak po chwili rozwinęłam to - Chciałabym i to bardzo fajnie by było mieć taką mini wersję siebie tylko że to nie możliwe pòki co - stwierdziłam a on zmarszczył bri zaciskając usta w linie
- chodzi o mnie ? - bardziej to było stwierdzenie niż zapytanie spojrzałam na niego jak na idiote i się zaśmiałam - To nie jest śmiesznie ja się pytam poważnie Natsumi odpowiedz - jego ton głosu był lekko agresywny jednak był opanowany
- oczywiście że nie chodzi o ciebie - przewróciłam oczami jak on mógł tak pomyśleć!? - chodzi o warunki jakie tu mamy chce aby nasze dziecko miało jak najlepiej ja chcę wychować dziecko normalnie Nie chce aby było w przyszłości myślało że zabijanie jest normalne i dobre nie chce aby była taka jak my - stwierdziłam ponownie wtulając się w jego ciepłe ciało
- W sumie racja nie ma tu dobrych warunków - stwierdził oplatające ręce wokół mojej talli - Nie wiem czy bym się sprawdził w roli ojca
Co go tak wzięło na takie poważne tematy...
- Przypominam ci Dabi że nie jesteś taki jak Endeavor jesteś dobrą osobą napewno byś się sprawdził idealnie ale to jeszcze nie czas na dziecko jestem za młoda - stwierdziłam zgodnie z prawdą
- to napewno jesteś zdecydowanie za
młoda - stwierdził - Cieszę się że cię mam - powiedziałam mocno mnie PrzytulającJest naprawdę czuły
I to cholernie
Szkoda że tylko przy mnie tak się zachowuje
Przy reszcie ligi mam wrażenie że to inna osobaCzęsto mi mòwi tego typu rzeczy
Jest naprawdę często Czuły delikatny wrażliwy i przemiły
Ale oczywiście częściej mimo wszystko
Jest bardziej oziębły i stanowczy- nawet nie wiesz jak bardzo ja się cieszę że cię poznałam - stwierdziłam powracając myślami do naszego pierwszego spotkania i pomyśleć że to wszystko się zaczęło od mojej ucieczki z domu
.
.
.
.
.- Stara Uwielbiam cię! - zaczęłam się śmiać wraz z Togą
Świetnie się z nią dogaduję
Jest mi tak bliska
Wreszcie wiem co to prawdziwa przyjaźń- Też cię kocham! Chodźmy na świeże powietrze - powiedziała radośnie robiąc szczeniacze oczka abym się zgodziła
- Z chęcią! - stwierdziłam z entuzjazmem - ale najpier powiem Dabiemu
Z Himiko udaliśmy się do Czarnowłosego
Nie był ani trochę zadowolony z naszego pomysłu- No nie wiem - stwierdził patrząc na nas
Spojrzałam na Togę
Rozumiałyśmy się bez słów
W tym samym momencie uklękłyśmy składając ręce
Zaczęłyśmy go błagać to było komiczne
Ale skuteczne!
To ważniejsze co nie?- dobra ale młoda masz uważać - powiedział w moją stronę na co ja i Toga poprostu wybiegłyśmy radośnie z pokoju skacząc z radości
Zdecydowanie mnie zaraziła tą energia
Czuje się wolna i szczęśliwa
Jest wariatką ale jest moja wariatkąZ blondi Udaliśmy się na łąkę blisko naszego kochanego Domu
Zdecydowanie tak mogę nazwać to miejsce to prawdziwy Dom
Biegałyśmy po łące śmiejąc się przy tym i po prostu się goniąc
Jagby nic innego nie istniało po za nami dwiema- pszerwa - wydyszałam zmęczona - Chodźmy pod drzewo - powiedziałam próbując uregulować oddech
Toga miała mnustwo energii
Udaliśmy się pod drzewo
Poczułam coś mokrego
Kapła na mnie kropla wodyStarałam ręka krople z czoła
To nie woda
To była krew- Toga ?? - zapytałam przerażona a ona zlizała krew z mojego palca ukazując przy tym szereg białych zębów
Spojrzałam na gòre
Nie mogłam uwierzyć!
Kurwa...
Naprawdę nie mogłam uwierzyć
Jak to wogule możliwe
Toga była równie przerażona co ja
Moje serce biło jak oszalałe
Przełknęłam przerażona ślinę patrząc w ciszy na Togę- Ten kto to zrobił zapłaci za to! - powiedziała wręcz wkurwiona na tą osobę która to zrobiła - Kartka - powiedziała ściągając z drzewa zakrwawioną głowę Spinner'a ....
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Słowa ; 936
Przepraszam że taki kròdki rozdział
Szczerze myślałam że jest dłuższy
No ale już trudno
Kolejny będzie napewno dłuższyZrobię wam chamska reklamę
Zapraszam na mój profil możecie tam znaleźć preferencje z bnha a niedługo (czytaj długo) pojawi się opowiadanie bkdkWidzimy się za tydzień!
- Autorka 💖
CZYTASZ
Psychiczna miłość - Dabi x Oc
Teen FictionNa wstępie powiem książka 18+ Natsumi Hanari dziewczyna która stała się prawdziwą morderczynią jej życie było cholernie ciężkie mało kto tak się wycierpiał jak ona naszczęście zaznała szczęścia dużo szczęścia Jest teraz bardzo szczęśliwa Ma szalo...