- O! Emily- drzwi wejściowe się otworzyły i oczom Emilii ukazała się koleżanka, Penny.
Ubrana była w limonkową sukienkę na ramiączkach, która była rozkloszowana w biodrach, a jej bardzo długie, proste jak druty, czarne włosy spływały po jej ramionach.
- Cześć, Penny- przywitała się. Nadal była w lekkim szoku.
- Widzę, że się już poznaliście- uśmiechała się od ucha do ucha.- Lub nie. Mniejsza. A więc, Emily, to mój brat, Danny- zatrzymała na nim swój wzrok.
- My się już znamy- powiedział mężczyzna. Stał z rękami włożonymi w kieszenie spodni.
Emilia nie mogła uwierzyć. Znała się z Penny od dobrych kilku lat, a teraz dowiedziała się, że jej bratem jest pracownik jej ojca, który tak bardzo ją irytował? Co prawda, w jej domu była tylko raz i mogła akurat wtedy nie spotkać Dannego, ale przecież niemożliwe, żeby świat był aż tak mały. A jednak.
- Znacie się?- była zaskoczona. Emilia przytaknęła.- Skąd?
- Twój brat pracuje w firmie mojego ojca- odpowiedziała.
Danny przechylił głowę w bok i przyglądał się Emilii, a ona miała ochotę dać mu siarczystego liścia. Ten mężczyzna strasznie ją irytował samym swoim byciem.
- Ale ten świat jest mały- Penny klasnęła w dłonie.- Wchodźcie już do środka.
Weszli. Emilia stanęła jak wryta, kiedy zobaczyła wnętrze. Cały dom zamieniony był w jeden wielki klub nocny! Grała klubowa muzyka, stały długie stoły z różnymi przekąskami i napojami, a dalej były dwie lodówki z zimnymi płynami. Klubowe światła dyskotekowe sprawiły, że musiała minąć dłuższa chwila zanim Emilia przyzwyczaiła do nich swój wzrok. Ludzie tańczyli, ocierając się o siebie nawzajem, rozmawiali lub popijali drinki.
Penny została zatrzymana przez grupkę jakichś ludzi, więc Emilia sama ruszyła w głąb domu.
- Niesamowite- powiedziała na głos.
- Z moim rodzeństwem nie da się inaczej- Danny pojawił się tuż przy jej boku. Od razu odsunęła się od niego o krok.- Mam dwie siostry i brata. Jedną z nich już znasz. Ta szalona to Victoria. Stoi tam- wskazał palcem na dziewczynę, stojącą przed imponującym stosem płyt kompaktowych.
Ubrana była w wyszywany cekinami top bez rękawów i skórzane spodnie. Wyglądała niesamowicie w kolorach świateł dyskotekowych.
- Cześć! Victoria- dziewczyna, podchodząc, wyciągnęła swoją chudą dłoń. Uśmiechała się szeroko.
- Emily- uścisnęła jej dłoń. Dziewczyna wyglądała na o wiele młodszą niż Emilia. Mogła mieć maksymalnie dwadzieścia lat.
W zasięgu wzroku Emily, pojawiła się Penny. Chciała jak najszybciej odejść od Danny'ego, więc od razu ruszyła w kierunku swojej koleżanki. W tej samej chwili rozległ się donośny dzwonek, a Victoria poszła otworzyć drzwi.
- Świetnie wszystko urządziłyście- powiedziała do niej.
- To moja siostra wszystko nakręca - przewróciła oczami.- Jest tu dość dużo jej gości i może nie mieć czasu uczepić się właśnie ciebie, ale inaczej nie dałaby ci spokoju, uwierz.
- Mówiłaś, że to bal- zauważyła Emilia, starając się rpzekrzyczeć coraz głośniejszą muzykę.- Dobrze, że nie założyłam sukni balowej.
- Wiem, przepraszam- koleżanka położyła dłoń na jej ramieniu.
Chwilę później pociągnęła Emilię na parkiet stworzony w salonie. Muzyka porywała do tańca i wszyscy znakomicie się bawili. Dom wypełniony był gośćmi, ale wcale nie było tłoczno. Na całe szczęście dla Emilii, kobieta mało kiedy widziała Danny'ego. Jedynie kilka razy przeszedł gdzieś niedaleko najczęściej z piwem w dłoni.
CZYTASZ
OKNO NA NOWĄ DROGĘ | YA [ZAKOŃCZONA]
Fiksi RemajaKontynuacja historii Emily Zielonka. Emilia po doświadczeniach z młodości i z nowym podejściem do życia wkracza w dorosłość. Nadal żyje w znienawidzonym kiedyś nowojorskim świecie, które z wiekiem zdążyła jednak zaakceptować. Pewnego dnia jej na poz...