Część 7

1 0 0
                                    

Przesyłka 2

Zostawcie gwiazdkę

Bierze łyk alkoholu przyglądając mi się w chwili ciszy.

- A może papieros?- Przechyla lekko głowę.

- W porządku.- Przystaje na to nie chcąc go zirytować. Zawsze kluby czy to z striptizem czy zwykłe są dobrym źródłem dochodu więc nie mam zbyt dużego wyboru.

- Wspaniale. Pozwolisz tylko, że Ci pomogę.- Podchodzi do mnie z wyciągniętym papierosem a ja to przypominam sobie, że mam założone rękawice przez co nie chwycę papierosa.

- Nie trzeba...

- Nalegam.- Staje przede mną ukazując jego czarne włosy cofnięte ma do tyłu gdzie dwa kosmyki opadają na czoło. Jego linia żuchwy otoczona zarostem jest wyraźnie zarysowana a wzrok przeszywający. Z błyskiem w oku wsuwa do moich ust papieros po chwili podnosząc mój podbródek aby móc spojrzeć w moje oczy i zapalić papieros. - Intrygujące, masz szare oczy. Wiesz jak bardzo są rzadkie?

- Jedne z najrzadszych.- Odpowiadam zdejmując rękawice.

- A oczy to odzwierciedlenie duszy.- Uśmiecha się lekko odchodząc ode mnie co pozwala mi wydmuchnąć dym. Wygląda na to, że spędzę tutaj więcej niż planowałam. - A może potrzebujesz kogoś do zabawy?- Przechyla lekko głowę siadając na rogu biurka.

- Nie, z resztą śpieszy mi się.- Odpowiadam biorąc głęboki wdech aby jak najszybciej spalić papierosa.

- Oj nie martw się, twój chłopak się o tym nie dowie.- Podchodzi do mnie kiedy powoli się wycofuje.

- James.- Nagle w drzwiach staje dziewczyna wysokiego wzrostu i brązowych spiętych w kucyk włosach. Jednak najbardziej uwagę przykuwają jej rubinowe oczy, sprawiające, że można się w nich utopić.

- Ach Em.- Uśmiecha się na widok dziewczyny. - Zobacz kogo my tu mamy.

- Tak, widzę.- Odpowiada mu za nim zdąży powiedzieć coś więcej. - A teraz przestań się do niej przystawiać tylko zapłać za towar.

- Ja tylko rozmawiam.- Wzrusza ramionami wyciągając z kieszeni portfel z pieniędzmi oraz podaje mi gotówkę. - Myślę, że następnym razem możemy...

- Dobra tobie podziękujemy.- Dziewczyna otwiera szerzej drzwi i wchodzi do środka po czym chwyta mnie za ramię i siłą wyciąga z pokoju.

- Ej!- Szarpie się, ale ona jest silniejsza przez co wyrzuca mnie zza drzwi, tak, że uderzam plecami o ścianę. - Co ty robisz?- Przyglądam się jej widząc jak staje naprzeciwko mnie.

- Radzę trzymać ci się od niego z daleka.- Staje tak, że dzieli nas metr a ja dopiero po chwili rejestruje co się dzieje.

- Jesteś jego dziewczyną czy co? Przecież nic nas nie łączy.- Bronię się.

- Wolałabym się zabić niż być jego dziewczyną.- Odpowiada bardziej atakując mnie aż doda. - Po prostu znam tego idiotę a ty chyba nie chcesz mieć kłopotów?- Chce odpowiedzieć, ale ona odchodzi rzucając mi ostatnie krótkie spojrzenie. Chce cię tylko chronić

Skrwawione Serce Rodowód Krwi Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz