Gdy cały bankiet się skończył goście odjechali zostałam sama z braćmi a więc wyszłam na dwór zapalić papierosa dla ochłonięcia i w tym momencie dostałam wiadomość
*Adrien
Spotkajmy się jutro w restauracji 17.40Serio ? Japierdole jeszcze tego brakowało no cóż znajdę jakaś wymówkę i pojadę coś wykąbinuje odpowiedziałam na wiadomość tylko krótkie "ok' i to tyle. Oczywiście nie mogłam siedzieć sobie na dworze sama tylko cała piątka moich jakże i kochanych braci przyszła do mnie
Jeszcze tego brakowało- Hailie Dylan mi powiedział że byłaś z męskiej toalecie a następnie wybiegłaś z niej i poszłaś na papierosa
- pomyliłam łazienki speszyłam się i tak wyszło że musiałam się odstresować
Przez chwilę milczeli a ja zaciągnęłam się nikotyną
- Tony chcesz papierosa ?
- a daj
Poczęstowałam Tonego a w tym czasie chłopacy analizowali to co powiedziałam
Po chwili odezwał się Dylan
- nie wierzę ci w te bajeczkę lepiej mów prawdę
- mówię prawdę - odparłam poirytowana
- jakoś mi się nie wydaje ale dobrze skoro nie chcesz rozmawiać tu porozmawiamy w domu jak wstaniesz przyjdź do mojego gabinetu - odparł chłodno Vincent
- a nie możemy porozmawiać kiedy indziej
- nie Hailie nie możemy
- kurwa
- słownictwo
- dobra kurwa mać wylałam na Adriena szampana i pomagałam mu w osuszeniu jego koszuli
- no proszę czyli jednak było inaczej - odezwał się Shane
Dylan zrobił się czerwony na samo imię które wypowiedziałam
Will się we mnie wpatrywał
A bliźniacy tylko mieli poważne miny i nic po za tym
- dobrze jeśli to już wszystko co chciałaś powiedzieć to jedźmy do domu a rano wrócimy do rozmowy
- ja przyjadę później może gdzieś nad ranem muszę jeszcze coś załatwić
- co takiego - dopytywał Dylan
- nic co powinno cię obchodzić
- a mnie to obchodzi gdzie jedziesz
- nie twój In-te_res po chińsku mówię
- tak kurwa
Naszą kłótnie przerwał nad Will
- uspokójcie się
- Dobrze droga Hailie masz moja zgodę ale chce wiedzieć z kimś się spotkasz bo jak mniemam chodzi o spotkanie - odparł Vinc
- Vincent proszę cię nie przesłuchuj mnie tak jak co trzeciego pracownika
- nie przesłuchuje po prostu interesuje mnie z kim chce się spotkać moja siostra
- wytłumaczę ci wszystko w odpowiednim czasie a teraz jedzcie już proszę was
- dobrze to będę czekać na twoje wyjaśnienia
- Ty jaja se robisz - powiedział Tony
- puszczasz ja o 2 w nocy na jakieś tajemnicze spotkanie z niewiadomo kim - odezwał się zbulwersowany Dylan
- spokój jedziemy do domu
- chyba kpisz
- jedziemy bez dyskusji
Odetchnęłam z ulgą ale widziałam że prędzej czy później będę musiała przyznać się do tego z kim się spotkałam
Jednak gdy chłopacy poszli Will został stanął obok mnie o wziął mi paczkę papierosów z rąk
- malutka co się stało w tej łazience wiem że nie powiedziałaś nam prawdy
- Will proszę
- malutka nikomu nie powiem chyba że będzie trzeba
- kurwa - przeklnelam pod nosem widząc że zaraz będzie 3
- Will wytłumaczę ci wszystko ale teraz naprawdę muszę zadzwonić i jechać
- dobrze trzymam cię za słowo
Ucałował moje czoło czule poczym poszedł do swojego auta gdy widziałam że odjechali zadzwoniłam do Adriena- halo Santan
- o monet cóż się stało że dzwonisz
- spotkajmy się
- teraz ? Jest 3 w nocy
- błagam cię chce wyjaśnić to co się stało
- dobrze perełko gdzie chcesz się spotkać
- niedaleko jest park tam się spotkajmy wiem że mało oryginalnie ale bynajmniej nikt nas nie zobaczy
- no dobrze za 15 minut będę
- dzięki
Rozłączyłam się i czym prędzej pobiegłam do mojego auta wsiadłam i pojechałam w stronę parku
W ciągu 10 minut byłam już tam i czekałam na Santana
- witaj monet
- witaj
- to oczyma chciałaś porozmawiać
-.moze o tym dlaczego mnie pocałowałeś w toalecie gdy osuszałam twoja koszule
- wiesz nie całuje przypadkowych dziewczyn tylko te które są wyjątkowe i zaslugują na to a coś mi się wydaje że tobie się to podobało
- Adrien ..
- wiem że coś jest na rzeczy oddałaś mój pocałunek
- to nie tak dałam się ponieść chwili
- a mi się zdaje co innego perełko
- dlaczego tak na mnie mówisz
- hmm pomyślmy może dlatego że mi się podobasz monet
- przecież my zawsze się nienawidziliśmy nie cierpieliśmy się jak to możliwe że pomimo mojego zachowania się we mnie zakochałeś
- jesteś piękna miła czuła wrażliwa ale też i zadziorna - uśmiechnął się zadziornie łapiąc mój podbródek
- a najbardziej zadziorna byłaś wtedy gdy rzuciłam we mnie nożem mam Blizne kiedyś ci pokażę jeśli będzie okazja
- Adrien moi bracia jak się dowiedzą że się z tobą spotkałam zabija mnie jak zamordują
- nie muszą wiedzieć chce ci tylko powiedzieć że podobasz mi się monet
U chuj w tym momencie mnie pocałował pocałunek był pełen żaru czułości nie był zachłanny
Ten pocałunek dał mi myśl że może i ja do niego coś czuję Nie nie nie ogarnij się
Po chwili pocałunku spojrzeliśmy sobie głęboko w oczy
- spotkajmy się jutro w restauracji porozmawiamy
- adres
- ****** 4
- dobrze będę tylko będę musiała wymyślić jakiś sensowny powód mojego wyjścia
- to zostawiam tobie perełko będę czekać
Ucałował moje czoło po czym poszedł do swojego czarnego BMW
Byłam w szoku nie widziałam co się dzieje otworzyłam drzwi i usiadłam odpaliłem papierosa i siedziałam tak chwilę co się do cholery teraz stało czy ja zaczynam coś czuć do niego po tym cholernym pocałunku nie widziałam co się dzieje to było dziwne ale przyjemne delikatne czułe uczucie na Boga wyrzuciłam niedopałek odpaliłem auto i ruszyłam do domu.
Gdy zaparkowałam w garażu była godzina 4.49 weszłam do domu i po cichu weszłam po schodach na górę ku mojemu zaskoczeniu w moim pokoju siedział przebrany Will przeglądał coś w telefonie
- wróciłaś miałeś już dzwonić martwiłem się
- spokojnie wszystko dobrze
- malutka przebierz się i porozmawiajmy
- no dobrze
Wzięłam pierwsze lepsze dresy jakaś koszulkę poszłam do łazienki zmykam makijaż i wzięłam szybki prysznic po 15 minutach wyszłam
- Malutka co zaszło między tobą a - gardło mu się ściskało - Santanem
- Will posłuchaj mnie uważnie nie mogę ci nic powiedzieć bo znając życie powiesz Vincentowi
- nie powiem mu nic chociaż słysząc te słowa już się boje zrobił ci krzywdę ?
- nie Will nie po prostu on ...on..mnie pocałował
- c...o
- tak Adrien mnie pocałował
- i tak naprawdę nie speszyłaś się z powodu pomylenia łazienek tylko , powodu pocałunku
-ttak
- chodź tu
Will rozłożył ręce i wziął mnie w swoje objęcia
- nie powiem nic Vincentowi ponieważ, ty też nie zdradziłaś mojego sekretu ale musisz mi mówić wszystko na bieżąco dobrze ?
- dobrze
- w takim razie kładź się spać rano podejrzewam że nie dadzą ci żyć więc staraj się ich unikać a jeśli Vincent będzie chciał porozmawiać powiedz że cierpliwi dostają to co chcą czyli w jego przypadku informacje z kimś się spotkałaś
- dziękuję Will dobranoc kocham cię
- dobranoc malutka ja ciebie też
****
Gdy się obudziłam była 15 o kurcze to se pospałam kurwa rezerwacja w restauracji cholera o 17:40 kurwa muszę się powoli ogarniać szybko zerwałam się z łóżka i poszłam do łazienki robić poranną pielęgnację po pielęgnacji zbiegłam na dół do kuchni
Gdzie kurwa byli wszyscy moi bracia
-hej wszystkim
- hej dziewczynko
- hej młoda
- siema
- witaj droga Hailie
- witaj malutka
Odrazu podeszłam.do ekspresu i robiłam kawę
- Droga Hailie czy chciała byś mi wytłumaczyć dlaczego około 5 rano byłaś w domu
Zaczęło się
- jakby ci to powiedzieć miałam pilną sprawę
- jaką
- cierpliwi zostaną wynagrodzeni - puściłam mu oczko i wzięłam kawę upijając łyk
- Hailie nie pogrywają ze mną
- a ty nie dopytuj przyjdzie czas to się dowiesz
- Hailie przeginasz
- nie naciskaj na mnie dobra nie mam 14 lat i nie zawsze muszę ci mówić z kimś się spotkałam
- musisz mi mówić
- nie Vincent nie musi
Boże mój zbawiciel
- William nie broń jej
- Jest dorosła może się spotykać z kim chce
- Will ma trochę racji - powiedział Tony - ,że co kurwa mina mi zrzedła Tony stanął po mojej stronie
- zgadzam się - odparł Shane
- ja się nie zgadzam powinnaś nas poinformować z kim gdzie o której godzinie - odezwał się Dylan i tak był na przegranej pozycji
- doprawdy ? To tak dziś o 17.40 wychodzę
- z kim - zapytał Tony i Shane
- nie wasz interes z resztą nie powinno was to interesować
- prosiłem Hailie żebyś nie organizowała sobie nic w tym tygodniu - odparł surowo Vincent
- urodziny mam w piątek a więc co dziś jest poniedziałek więc mogę się spotkać
- ciekawe kurwa z kim - odparł zdenerwowany Dylan
- słownictwo
- dobra ja idę się szykować powodzenia dziękuję
I wyszłam a oni odprowadzali mnie wzrokiem weszłam do swojego pokoju i odrazu poszłam do garderoby
Wzięłam czarne szpilki czarna torebkę na złotym łańcuszku i czarną krotką sukienkę z dużym dekoltem
Wszystko rzuciłam na łóżko i poszłam wziąść kąpiel oraz zrobić makijaż wyszłam z łazienki w szlafroku w sumie głodna trochę byłam a więc poszłam na dół i na szybko zrobiłam sobie płatki z mlekiem
- a ty co w szlafroku paradujesz - zapytał Shane
- kąpałam się a teraz jem bo głodna jestem
- czaje czaje a powiesz mi może z kim....
Nie dopuściłam go do końca zdania
- nie Shane proszę nie zaczynaj
Zjadłam odłożyłam i poszłam na taras chuj że świerzo wykąpana ale musiałam zapalić ale skapłam się że nie mam fajek więc poszłam do salonu gdzie był Tony
- Tony ! -Wydarłam się z jękiem
- czego
- dasz mi papierosa bo swoją paczkę zostawiłam na górze a nie chce mi się iść po nią
- jasne bierz
Wzięłam od niego papierosa i poszłam na taras po chwili przyszedł tony a ja już zaciagalam się trującym dymem
- pojebało cię ? W szlafroku na dworze palić papierosa
- już dawno mnie pojebało
Kończyłam palić i wyrzuciłam peta
- idę
- hej stój złapał mnie za rękę
Z kim wychodzisz ?
- kolejny nie interesuj się
Puścił mnie a ja poszłam się ubrać ubrana zeszłam na dół miałam delikatny makijaż i pięknie podkreślone ciało podobało mi się to
Zeszłam na dół była 17.20
- o wow malutka ale się odwaliłaś
- wiem dziękuję
Reszta skanowała mnie wzrokiem z salonu
- Will podrzucisz mnie czy mam sama jechać
- jasne nie ma problemu
Poszliśmy do garażu Will odpalił auto a ja podałam mu adres restauracji
Gdy dojechaliśmy wysiadłam z auta
- baw się dobrze malutka dzwon jak będę miał przyjechać
- dobrze dziękuję
Zamknęłam drzwi i poszłam do restauracji gdzie siedział juz Adrien
- witaj Hailie
- Witaj Adrien
Santan odsunął mi krzesło na którym usiadłam
- to dlaczego chciałeś się spotkać
- słuchaj hm jak by to ująć ładnie w słowa wiesz spotykaliśmy się na bankietach różnych innych spotkaniach biznesowych i od jakiegoś czasu zaczęłaś mi się bardzo podobać już nie jesteś tą małą nie winna dziewczynką tylko dorosła kobietą która jest w naszej organizacji która jest jedną z nas która wie czego chce
- ładnie to ubrałeś w słowa - posłałam mu zadziorny uśmiech
- jesteś słodka
- a ty przystojny
Hailie w co tu grasz kurwaaa maccc opanuj się
Po chwili przyszedł kelner z winem które wcześniej zamówił Adrien
- Monet będę szczery nie chce zabawy chce relacji
- jakiej relacji
- naszej chce abyś została moją kobietą
- Adrien wiesz że to nie takie proste
- czujesz coś do mnie ? - zapytał
- Adrien ja ..ja ..tak czuję
- i to mi wystarczy złapał moją dłoń
- to jak perełko
- moi bracia oni będą wściekli
- jesteś dorosła i czas najwyższy zacząć układać sobie życie
- masz rację
- to jak będzie czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją kobietą
- tak AdrienieHejka słoneczka przepraszam za błędy lub za mieszany tekst ale dopadła mnie choroba i ciężko się pisze mam nadzieję że rozdział się spodoba kolejny rozdział będzie ciekawszy ☺️miłego czytania
CZYTASZ
Historia Hailie Monet
Teen FictionHailie to 17 dziewczyna która ma problemy natury psychicznej ! Okładka nie jest moją ! Tw samookaleczenie Tw ataki paniki Tw gwałt