25

20 2 2
                                    

Obie już ubrane siedziałyśmy w salonie ja i lili miałyśmy gatke z moimi siostrami i starałyśmy wytłumaczyć że nie jesteśmy razem i że wcale się nie ruchałyśmy ale one swoje i załamane odpuściłyśmy, święta zbliżały się ogromnymi krokami i dziewczyny jednak zostają z mamą na święta u nas bo ich babcia wylądowała w szpitalu więc no. Julka i majka bardzo polubiły się z nikolą i ochszciły se ją jako ich siostrzenice na co mnie szlak trafiał ale jebać, zaczeliśmy szykować święta i zaczeliśmy piec pierniki, lili i moja mama wyrabiały ciasto majka i mój tata wycinali z foremek ludziki i inne takie ja wkładałam i wyciągałam to z pieca a nikola i julka dekorowały je, noooo wyszło około 20 porcji po 50 pierników. Nieźle
Gdy pierniki były prawie gotowe i ostatnie porcje były dekorowane ja lili i mój tata pojechaliśmy do miasta nakupić ozdup i prezentów pod choinkę dla każdego, ja jako grająca świętego mikołaja dostałam bojowe zadanie, zrobić zakupy z na te prezenty a potem je spakować i dostałam liste z rzeczami do kupienia bo miałam se nowy strój uszyć bo w starym maska którą nosiła jeszcze moja mama jak byłam mała całkiem szlak jebną a reszta stroju była do tej maski w miare dopasowana więc no. Gdy całą 3 staneliśmy pod naszym małym centrum chandliwym czyli Auchanem (nw czy tak się pisało kurwa ptaszek bo ma takiego czerwonego w logo) poszliśmy robić zakupy, mój tata wzią osobny wuzek i polazł w swoją strone po ozdoby, po lampki, po jakieś pierdoły typu trytytki itp i tak ja będe brała ozdoby on po lampki i jakieś pierdoły do swojego warsztatu przylazł, ale tak. Ja i Lili jako pierwsze pokierowałyśmy się na dział papierniczy po torby wstążki i rzeczy do stroju. Wziełyśmy najpotrzebniejsze rzeczy. Lili w trakcie poszła do łazięki więc postanowiłyśmy że potem się zgadamy bo łazięki są w pizdu więc ja poszłam do następnego działu, z zabawkami i grami. Dla moich siustr wziełam pare planszówek i gier karcianych dla moich siustr, dla nich jeszcze miałam zamiar kupić słóchawki i ledy ale to w medjaekspert, dla nikoli wzielam dużą lalke do przebierania takie koraliki do układania i spryskania wodą i taką mate do tańca do podłączenia do telewizora. Potem poszłam na dział z słodyczami gdzie dołączyła do mnie lili

*Skip bo długo by trwało xD*

Właśnie pakowaliśmy do auta wszystkie rzeczy, oba koszyki były pełne po same brzegi i w trakcie pakowania zrozumiałam że przez to że lili była głównie przy mnie nie zdążyłam zajść do dwóch sklepów by kupić jej prezent

Mischell:ej poczekajcie w aucie ja jeszcze podskocze do łazięki na szybko
Lili:okej
Tata:dobra ale szybko bo dania nam wystygną a wiesz jaka jest twoja mama przed świętami
Mischell:ta wiem nic nie tykać bo to na święta *powiedziałam z śmiechem i szybko pobiegłam spowrotem do sklepu i wparowałam pierw do sklepu z ubraniami kupując śliczną czerwoną sukienke która wcześniej wpadła mi w oko a odrazu po tym wparowałam do sklepu z biżuterią i kupiłam złoty naszyjnik z różowym kwarcem i specjalnie poprosiłam o zapakowanie go na prezent.
Po zrobieniu zakupów szybko wróciłam do auta i schowałam torbe do bagarznika*

Tata:a to co?
Mischell:przy okazji na wystawie zobaczyłam fajną bluze i kupiłam dziewczynom, dodatek do prezentu
Tata:to aż tyle?
Mischell:nie było mnie max 7min!
Tata:ta a Lili już zasneła
Mischell:serjo?

Dopiero wzróciłam uwagę na śpiącą dziewczynę i lekko się uśmiechnełam i ruszyliśmy do domu. Gdy wróciliśmy był środek nocy 23:27 dla mnie normalna pora ale dla reszty właśnie ten środek nocy. Gdy dojechaliśmy mój tata zabrał z aura jego pierdoły i lampki a ja miałam zabrać reszte ale pierw wyciągłam śpiącą lili i zaniosłam ją do naszej sypialni zdjełam z niej pierw kurtke buty szalik itp a potem zdjełam z niej koszulke spodnie skarpetki i ubrałam ją w jej piżame i przykrylam kądrą i zabrałam się w wypakowywanie zakupów czyli wszystko zabrałam do naszej sypialni bo tam i prezenty będą pakowane i będzie robiony strój, oddychnełam z ulgą po wniesienio ostatnich torb do sypialni i zaczełam się rozbierać gdy w oczy rzuciło mi się jak lili wierci się w łóżku i jagby prubując coś złapać, ledwo weszłam do łóżka a ta już mnie mocno przytuliła przez sen, ja tylko ją przytuliłam i spojżałam na budzik w telefonie upewniając się że jest włączony i że telefon jest podłączony do ładowarki, była 04:00 czyli zostało mi równo 2h snu do 6 westchnełam odłożyłam tel i zasnełam przytulając lili*

Pov lili

Przytuliłam się do poduszki gdy usłyszałam budzik i poczułam jak moja mięciutka cieplutka poduszka zaczyna się wiercić więc lekko niechętnie otwożyłam oczy i zczaiłam że moja poduszeczka to Mischell i nie spałam nawet wtulona koło niej o nie nie ja wlazłam na wyższy lvl dosłownie, byłam NA niej dosłownie i wręcz spałam na jej cyckach. Lekko się zaczerwieniłam okej byłam już przyzwyczajona do tego że podczas snu jesteśmy w siebie wtulone itp ale pierwszy raz budze się W TAKIEJ pozie, zaczerwieniłam się jeszcze bardziej jak poczułam jak mischell się rusza a ja siedze na jej udach oparta rękami o brzuch, poczułam jak jej dolnia część ciała ociera się o moją na które uczucie lekko jęknełam i szybko wręcz zeskoczyłam z niej i pobiełam do łazięki by się oblać wodą i by się uspokoić. Miałam jeszcze sporo czasu zanim Mischell się obudzi bo ona wstaje 3-4 drzemka a drzemki w jej telefonie trwają 5min więc miałam tak 15- 20 min na uspokojenie się i oagrniwncie, wgl zczaiłam że jestem w piżamie a za cholere nie pamiętam bym się w nią przebierała ba nie oamiętam bym z auta wychodziła


Nowy rozdział! Polecam ja i moje pisanie o 02:12 dzisiaj XD no co lubię nocne pisanie
Okej rozdział ma 972 słów i wielkie dzięki za wszystkie gwiazdki i zachęcam do komentowania! >:3 jesteście kochani
Miłej kawki herbatki wody czy chuj wie czego jeszcze

Jesteś dla mnie najważniejsza/ yuriOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz