Pov Mischell
Mineło już trochę czasu więc obie uznałyśmy że warto będzie już pujść do pokoju więc jak ustaliłyśmy tak i zrobiłyśmy.
Lili zajeła łaziękę jako pierwsza. Po około 10 minutach wyszła już przebrana w swoją uroczą piżame, a ja poszłam się przebrać tusz po niej.
Była około 21:37 więc niby nie tak puźno ale kto się spodziewa gości czy paczki o tej godzinie? Bo napewno nie ja ale akurat mi to się przydarzyło, to była jakaś paczka. Paczka była strzelbie zamknięta i dostanie się do zawartości było cholerne ciężkie. Po tym jak wkońcu udało nam się wyciągnąć zawartoś okazało się. Że to miś? Taki zwykły ale trochę bardzo twardy. Ale kto mi ma do cholery wysyłać misia? I jeszcze on ma takie serduszko z napisem "kocham cię" blondynka tylko się na mnie spojżała jednocześnie ciekawa jak i smutna?
-od kogo to?
Zapytała-szczeże to nw, niby miło ale bardziej straszne to jak na moje.
Powiedziałam zmieszana i upuściłam miśka do kartonowego pudełko i dało się usłyszeć dźwięk upadającego metalu? Było takie stuknięcie gdy coś twardego i ciężkiego spadaSpojżałam się zaskoczna na przesyłke. Lili widocznie też była zaskoczona bo to nie był żaden taki pluszak co np chodzi i gra tylko to był zwykły pluszak z czymś twardym w środku.
-Co to do cholery?
Zapytałam ponownie wyciągając miśka i obracając go w dłoniach chyba z piędziesiąt razy.Po chwili Lili wzieła odemnie tego misia i zakryła mu oczy? Odrazu po tym wzieła i odkręciła mu głowę w której była ukryta kamera.
Obie gapiłyśmy się na tego miśka jak jakieś pojebane a po paru minutach odłączyłam z kamery kabel wyłańczając ją przy okazji.
-Z skąd wiedziałaś że w środku jest kamera?
Spytałam od razu prosto z mostu-Kiedy go obracałaś mignoł mi błysk w jego oku
Powiedziała-Ale wiesz kto mógł ci wysłać miśka z kamerą?
Spytała zmarwiona-Nie, na dodatek kto może wiedzieć że wróciłam? Przecież ledwo mineły dwa dni od kąd przyjechałyśmy
-A może wiedział*a z stąd że obeszłyśmy wszystko w tym miasteczku i tona ludzi nas widziała?
Spytała a raczej stwierdziła sarkastycznie dziewczyna-Czepiasz się
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Mineły kolejne trzy dni a ja wdzień, wdzień dostawałam jakieś kwiaty czekoladki i inne takie miłosne pierdoły. Zaczełam się już tym solidnie denerwować ale nie tylko ja bo reszta poza nic niewiedzącą Nikolą też zaczynała się tym stresować. Zawsze te prezenty lądowały w koszu bo od tamtego incydentu kamerą boje się o kolejne takie niespodzianki.Lili była tym mega wkurwiona wydaje mi się że jeszcze bardziej odemnie, tylko dlaczego? A może jej się podobam tak jak ona mi? Ehhh mało praedopodobne ale może? No w sumie śpimy razem i często zdarza się ż budzimy się gdy ona na mnie leży lub jak trzymamy się za dłonie ale czy można to uznać jako jakieś odczucia miłosne? Czy powinnam to traktować właśnie tak?
Z takimi myślami patrzyłam jak Lili robi nam herbatę a w koszu pod zlewem do którego właśnie wrzucała torebki po herbacie wystawały kwiaty które dziś otrzymałam. Na dodatek ta osoba widocznie prawie mnie nie zna bo dostałam od tej osoby bukiet tulipanów których z całego serca nienawidzę po tym jak chłopak w którym się zauroczyłam pierw mi go dał a potem mnie popchną i wyśmiał. Tia wszyscy moi znajomi i przyjaciele dobrze o tym wiedzą a osoba która wiedziała nawet jaki jest mój ulubiony smak czekoladek o tym nie wiedziała co było dla mnie giga dziwne.
------------------------------------------------------------------
AUTORKA
Hej kochani
Rozwala mnie to że podczas choroby moja wieczorna rutyna wygląda tak20-22 pisanie książki lub jakiś pomysłów na książkę
22-06 czytanie wattpada przez całą noc XD no brawo ja
Chciała bym wam jeszcze podziękować za wszystkie gwiazdki czy wyświetlenia, jest mi miło że to coś zwane książką wam się podoba i chciała bym poprosić o kom bo chciała bym zobaczyć czy na serio wam się podoba lub czy macie jakieś wskazówki
Mam w planach napisać kolejną książkę tylko tym razem to będzie jakiś fan fik (ciul wie czy tak to się pisze) z istniejących już postaci z jakiejś kreskówki ( np sonick shira czy monki kin na 100% źle napisałam tytuł ale jebać jest 4 nad ranem a ja dostałam weny na dokończenie rozdziału) najprawdopodobniej ale znając mnie może to się albo zmienić albo napiszę ich parę. Mam już jakiś plan na to ale chce go sobie upożątkować by nie skąńczyło się jak to XD czyli taki bałagan który próbuję upożątkować.
Rozdział zawiera 742 słowa
✨I miłego dzionka wieczorka wam życę☕
CZYTASZ
Jesteś dla mnie najważniejsza/ yuri
Azionezapraszam do przeczytania tej o to mojej historii. z góry przepraszam za wszystkie błędy ortograficzne logiczne lub gramatyczne, najprawdopodobniej będę często rozdziały pisała pod wpływem emocji itp ale i tak serdecznie zapraszam do spacerku po moi...