8. galeria

4K 69 60
                                    

*pov adrien*

Obudziłem się o 3 w nocy. Hailie się kręciła i coś mówiła, chyba miała koszmar. Długo nie myśląc przytuliłem ją.

-Hej, perełko spokojnie...-powiedziałam przytulającego ją. A ona oddała uścisk I się uspokoiła. Ciekawe co jej się śniło.

^^^

Rano coś około 8 obudziła się Hailie.

-dzień dobry, perełko.-

-o dzień dobry.- powiedziała ale się już tak nie bała.

Pomyślałem że pojadę z nią do galerii, nie miała tu żadnych wyjściowych ubrań. Z resztą musimynwybrać suknie ślubną. W końcu odbędzie się on za 6 dni!

-Jedziemy do galerii. Oczywiście po śniadaniu.-powiedziałem.

-oh...a po co?-

-kupimy Ci jakieś ubrania, suknie ślubną, buty i rzeczy na ślub.- odparłem.

-...No okej- chyba nie lubiła chodzić bo galerich.

-coś się stało? Nie lubisz galerii?- zapytałem.

-nie tylko, przypominał mi się tony i Dylan.- Na serio za nimi tęskni.

Uśmiechnąłem się i ją przytuliłem.

-wiesz że cię kocham...-szepnołem. Ona chyba nie ślyszała.

-coś mówiłeś?- nie słyszała...

*pov hailie*

-wiesz że cię kocham...- Co?... Adrien powiedział że mnie kocha? Ale zna mnie jakiś tydzień. Dobra palimy głupa.

-coś mówiłeś?- zapytałam

-nie nic perełko...- chyba go zraniłam. No przecież co mam mu powiedzieć...

-okej-

^^^

Zjedliśmy pyszne śniadanie w postaci naleśników z malinami. Po tym zaczełam się szykować. Ubrałam czarne jeansy, biały top i szarą oversizeową bluzę. Zeszłam na dół I zobaczyłam siedzącego w salonie Adriena w jeansy, czarny t-short i czarną bluzę.

-Hej już jestem- powiedziałam, a on się na mnie popatrzył przeleciał wzrokiem i uśmiechną.

-cudnie wyglądasz...kochanie.- jeju czemu on to robi, ostatnie słowo powiedział bardzo...cicho ale i tak to usłyszałam.

-dzięki.-odpowiedziałam

^^^

Była 13, akurat staliśmy przed galerią. Na początku poszliśmy do zwykłych sklepów takich jak Bershka, zara, H&M, primark itp.

*pov Adrien*

Hailie wybrała parę ubrań ale to były takie typowe nudne ubrania. Więc sam się zająłem wybieraniem a ona przymierzaniem. Wydawała się szczęśliwa. Wybrałem krótką czarną sukienkę, gdy dałem jej do przymierzenia spytałam się mnie czy na pewno może w takich chodzić. NAPRAWDE?! Nie wyobrażam sobie jak musiała być ograniczana przez Monetów... Kupiłem jej różne skąpe sukienki, koszulki, bluzy spodnie sporty i kilka par butów.

Poszliśmy później do salonu sukien ślubnych. Hailie patrzyła na pewną suknie (będzie zdjęcie na końcu ostatecznej sukni) podobała się i mnie więc ją kupiliśmy. Poszliśmy po buty, były to takie typowe białe obcasy.

Zgłodnieliśmy więc Poszliśmy na jakiegoś fast food'a. Po jedzeniu kupiłem hailie perfumy i kosmetyki. Bardzo Bardzo długo mi dziękowała. Na serio ją tam ograniczali.

Była 16 więc Pojechalismyy do domu.

^^^

-Adrien? Wiesz że słyszałam jak mówiłeś do mnie kochanie i jak mnie kochasz, prawda?-zaczeła-Czy ty tak na serio? Czy piprostu chcesz mnie w sobie rozkochać i opuścić?-zamurowało mnie jak mogła tak pomyśleć!?

-słyszałaś? To dobrze bo musisz o tym wiedzieć-zbliżyłem się do niej i przytrzasnąłem ją do ściany. Nasze nosy się zetknęły a ona się zaczerwieniła.

-Emm...uhhhhh...No...ten..puść..mnie. hehehe-No nie. Nigdy. Cię. Nie. Puszczę.

-nigdy, jesteś moją perełko- I zacząłem ją całować po szyi.

-p-przestań,...p-pro-proszę...-nie. W tym momencie wbiłem się w jej obojczyk, a ona cichutko jęknęła. Mógłbym słuchać tego dźwięku codziennie.

-PRZESTAŃ!- wykrzyczała-nie mam ochoty...przepraszam...-przecież jej nie rozkaże. Dlatego ją przytuliłem a ona oddała uścisk. Niedługo ta dziewczyna zostanie MOJĄ żoną.

***********************************************

To jest suknia hailie

Przepraszam że dopiero teraz rozdział ale nie miałam pomysłu i dostałam kota więc muszę się nim trochę zająć. Jutro albo dziś w nocy nowy rozdział!

Bajjj

Rodzina Monet || Hailie Monet x Adrien SantanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz