23.10.2023r.
Waga: 63,5 kg
Śniadanie
- skyr z dodatkiem błonnika 150kcal
- zielony banan 100kcal
Obiad
- zupa 50kcalSuma: 300 kalorii
10 000 kroków ✅
3 litry wody ✅
Ćwiczenia ✅Zajebisty dzień. No normalnie cudo i oby takich więcej. Rano wstałam o 4 i się porozciągałam i machnęłam 50 brzuszków, po czym uczyłam się na sprawdzian z którego dostałam 6. Jak wróciłam ze szkoły to zjadłam mój skromniutki obiadek, poćwiczyłam i matka chciała mnie zabrać na zakupy, więc z nią pojechałam i zeszło nam do późna więc nie miała się nawet jak przypróć że nie jem a wróciliśmy w nocy i dzięki temu nie zjadłam kolacji. Błagam oby więcej takich dni. Jedynym minusem jak na razie jest to że matka nabiera zbyt dużo podejżeń i dla tego postanawiam się przez tydzień nie ważyć.
Trzymajcie się💜
CZYTASZ
Droga na szczyt | Odchudzanie
RandomMam dość wizwisk za strony rówieśników, rodziny i ludzi z ulicy. Postanowiłam w końcu wziąść się za siebie i dojść sa sam szczyt. 72🌺 69🌺 67🌺 65🌺 63🌺 61🌱 59🌱 57🌱 54🌱 51🌱 47🔒