ROZDZIAŁ VIII - TWÓJ LIST MIŁOSNY

1.5K 56 28
                                    


Dzisiaj był dzień, w którym wybieramy dom z moimi rodzicami. Strasznie się tym ekscytowałam, ponieważ no co – nowy rozdział w życiu otwarty.

"To co który wybierasz?" spytali się rodzice po obejrzeniu już kilkunastu domów.

Najbardziej przykuł moja uwagę kolorystyka domu, o którym mówiłam. Czarno brązowe kolory + szary, ciemne drewno oraz cegły. Dom był jednopiętrowy, miał taras i ogród. Miał również jacuzzi zawarte oraz mały domek obok. Był idealny. Miał 2 sypialnie, salon, 2 łazienki, kuchnie, jadalnie oraz biuro. Od Razu po tym pojechaliśmy zobaczyć ten dom. Po prostu opisywał mnie. Po kilku godzinach podpisałam umowę i mogłam już się wprowadzać. Chciałam jechać zrobić zakupy do domu bo jedyne co miałam zawarte w domu to cała kuchnie, kanapę, telewizor, no i oczywiście toaletę.

Zadzwoniłam do Patryka czy nie chciałby ze mną się przejechać na co odpowiedział, że będzie po mnie za 30 minut.

"Jak coś to spędzicie czas z Oktavia a ja pojadę na zakupy z Patrykiem." powiedziałam rodzicom i poszłam się szykować.

"Kiedy poznamy tego tajemniczego Patryka, który jak widać uwielbia ci kupować kwiaty." zaśmiała się mama.

"Jak będzie najbliższa okazja i oczywiście będzie gotowy to go poznacie." Odwzajemniłam uśmiech rodzicom i poszłam szybko się ubrać w dresy i top.

Patryk napisał sms, że jest już na dole więc pożegnałam się z rodzinką i wyszłam z domu.

Wyszłam już z domu i zobaczyłam Patryka z kwiatami oraz kinderkami w środku. Moje ulubione słodycze. Pokręciłam głową z uśmiechem i przytuliłam się do niego.

"Dziękuję bardzo Panie Baran"

"Dla Pani Choińskiej wszystko" uśmiechnął się i otworzył mi drzwi do auta po czym sam wsiadł. "Gdzie najpierw szefowo?"

"Myślę, że IKEA i Homla na pewno. Tam gdzie dalej możemy na początku aby bez sensu nie jeździć."

Powiedziałam i ruszyliśmy w drogę. Specjalnie chciałam pojechać z Patrykiem, bo potem jedzie nagrywać nutę a potem na wakacje. Nie będziemy się widzieć z miesiąc? Może trochę mniej ale i tak długo. Całą drogę Patryk mi opowiadał o swoim daily trzymając na swoja rękę na moim udzie. JA jedynie patrzyłam na niego z uśmiechem gdy to opowiadał podekscytowany. Taki duży dzieciak.

"Myślisz żebym poszedł do fryzjera?" spytał nagle.

"Wiesz z tym twoim odrostem to by się przydało." przejechałam ręką po jego włosach i się zaśmiałam. Ten zabawnie przewrócił oczami ale się uśmiechnął.

"Chciałabyś dziś wystąpić w odcinku?" spytał się Patryk.

"Nie będzie z tym problemu?"

"Akurat nie. Sam dziś miałem pojechać do sklepu ponieważ nagrywamy przemianę mojego ogrodu dlatego przy okazji jak jesteś i oczywiście będziesz chciała to możesz wystąpić i mi pomoc" pokazał swoje zęby w uśmiechu.

"No dobra zgadzam się ale nie zapominaj, że mi też masz pomoc do mnie." zagroziłam mu prześmiewczo palcem i ten się zgodził i powiedział, że nie mam się o co martwić.

Gdy już podjechaliśmy pod sklep i wysiedliśmy z auta, Mortal zaczął wstęp do swojego filmu.

"Dobra jesteśmy w IKEI i ze mną jest Aurelia." powiedział a ja wyszłam zza kamery.

"Cześć wszystkim." uśmiechnęłam się i pomachałam do kamery.

"Aurelia będzie mi dziś pomagać rzeczy jak i również ja jej ponieważ kupiła właśnie sobie własne mieszkanie i również potrzebuje zakupów."

KU MIŁOŚCI || Patryk BaranOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz