11

543 21 2
                                    

Jungkook po opatrzeniu moich ran pomógł mi tutaj trochę posprzątać. Teraz patrzyliśmy się dziurę w ścianie, którą stworzyłam. Oby dwoje nie wiedzieliśmy, co mamy z tym zrobić.

- Może powieszę tutaj jakiś rysunek? - zaproponowałam.

- Może ten, na którym jestem ja?

-Taa tylko one już nie istnieją. Leżą gdzieś tam zgniecione. - wskazałam na korytarz piętro wyżej.

-To powieśmy jakiś inny. - Podał mi jakiś losowy leżący rysunek, który okazał się być szkicem przedstawiającym Eunwoo na placu zabaw. Był to jeden z moich najlepszych rysunków więc przykleiła go na ścianę zakrywając dziurę. Może nikt nie zauważy.

- Obejrzyjmy jakąś drame? - zapytałam, a już po chwili siedzieliśmy na kanapie oglądając Alice In Bordeland.

***

Po obejrzeniu dwóch odcinków serialu Jungkook musiał iść do pracy. A ja nie wiedziałam, co mam ze sobą zrobić, więc po dłuższych przemyśleniach pojechałam do sklepu zoologicznego, kupiłam wszystko, co podrzebne i już po chwili stałam w schronisku.

- Jaki zwierzak panią interesuję? - zapytała się mnie pani pracująca tam.

- Chciałabym kotka. Tak na prawdę to wszystko. - powiedziałam, a kobieta zaprowadziła mnie do miejsca gdzie było mnóstwo różnych kociaków. Wszystkie były inne jednak jeden przykuł dość mocno moją uwagę. Był cały biały i miał dłuższą sierść. Spał na drapaku podczas kiedy wszystkie inne koty podchodziły i mnie drapały. Już wiedziałam, który kot wróci dziś ze mną do domu.

***

Siedziałam z nowym członkiem rodziny na kanapie czekając na przyjście Jiwoo. Dziewczyna wydzwaniała do mnie o tym, że zerwała z Jiminem, i że musi się komuś o tym wygadać dlatego się zgłosiłam.

- No nie uwierzysz jak ci opowiem. - weszła donośnie do domu nawet nie pukając. - O masz kota, słodki. Ale nie Jimin, wiesz? On to nie jest słodki! Poszłam wczoraj się przejść po naszym spotkaniu, a on mnue śledź rozumiesz to?! Później poszłam sobie na pizze, a on nadal za mną łaził!! Nawet się nie postarał, żebym go nie widziała.

- A gadałaś z nim o tym? - zapytałam głaszcząc kota, któremu imienia jeszcze nie wymyśliłam.

- No nie, ale po co? Przekroczył granice i ja nie będę czegoś takiego tolerować. - powiedziała obrażona.

- Posłuchaj Jiwoo. Ja ma twoim miejscu też bym się obraziła bo pogwałcił twoją prywatność, ale porozmawiaj z nim wytłumacz, że jest to dla ciebie niekomfortowe i nie fajne. Jimin jeszcze nigdy nie był w związku może nie wie, co powinien robić. - co prawda to nie wytłumaczało jego dziwnego zachowania, ale jednak nie chciałam żeby ta słodka parka się rozstawała.

**********************

Rozdział tak krótki, że nie wiem ale napisalam go tylko po to żeby wam z całego serca podziękować za 118 wyświetleń i 66 miejsce w #jungkook. Jest to na prawdę niesamowite!! Pamiętam jak nie mogliśmy wbić się do 100 a teraz 66?! Wow jesteście niesamowici!!!!!!

Wow pisze to po jednym dniu od wstawienia tego rozdziału i jesteśmy w top 5 #jeonjungkook!!!! Dziękuję!

POWER OFF[Jeon Jungkook]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz